W "Top Model" pozostało już tylko dziewięcioro uczestników, którzy muszą zmagać się z coraz trudniejszymi zadaniami. Tym razem na panelu jurorskim ocenił ich także gość specjalny odcinka - Anna Lewandowska! Zobaczcie, jak modele i modelki poradzili sobie z reklamą butów, sesją w obiektywie Magdy Łuniewskiej i ekstremalną misją pod wodą.
Zobacz też: Najlepsze galerie utalentowanych twórców >>>
Pierwszym gościem specjalnym dziewiątego odcinka najnowszej serii "Top Model" była piękna Karolina Pisarek - finalistka piątej edycji programu, która dziś odnosi mnóstwo sukcesów. Karolina wspierała uczestników podczas zadania, które wymagało umiejętności aktorskich. Uczestnicy zagrali w reklamie butów. Nagrodą dla tych, którzy poradzą sobie najlepiej, był udział w kampanii reklamowej znanej marki obuwniczej. Za spoty reklamowe odpowiadała Anna Maliszewska - reżyserka teledysków i reklam.
Modele i modelki zostali podzieleni na grupy. Pierwszą z nich stanowiła Maja, Ernest i Karolina Kuczyńska, która nie ukrywała, że wolałaby trafić do innej grupy. Karolina nie jest zadowolona z postawy Mai i uważa, że ta za mało się angażuje. Z Ernestem też nie udało jej się dotąd znaleźć wspólnego języka: "Byłam pewna, że będzie to dzień narzekania na wszystko". Dominic został połączony z Patrycją oraz Karoliną Płocką. Model troszczył się o dziewczyny podczas sesji i dbał o to, aby cała trójka wypadła jak najlepiej. Ostatnią grupą byli: Klaudia, Weronika i Mariusz, którym klimat sesji przypadł do gustu.
Pierwsza scena miała sportowy charakter - uczestnicy jeździli na rowerach i deskorolkach. Kolejne ujęcia miały bardziej pokazać emocje. W scenariuszu pojawiła się także scena pocałunku, jednak nie wszyscy modele zgodzili się ją zagrać. Na prawdziwy pocałunek zdecydowali się tylko Patrycja i Dominic, między którymi iskrzy już od kilku odcinków. Po tym zadaniu oboje zgodnie przyznali, że był to wyjątkowy moment. Patrycja powiedziała, że poczuła więź i widziała w tym dużo magii: „To był pocałunek dwóch kochanków na dachu".
Zadanie wygrali Weronika, Mariusz i Mikołaj, którzy byli świetnie zgrani i najlepiej pokazali tę historię.
Następnie uczestnicy stanęli przed obiektywem fotografki Magdy Łuniewskiej. Na planie pojawiły się także: stylistka fryzur Marta Zawiślańska oraz Anna Rosik - inżynier z firmy Dyson. Hasłem sesji był kontrast. Uczestnicy zostali podzieleni na dwie pary i jedną trójkę. Pracowali w jednakowym ubraniu i sami musieli zadbać o fryzurę, która podkreśli różnice i indywidualny charakter każdej z osób w danym zespole. To właśnie stylizacja włosów miała pomóc im pokazać odrębność i kontrast. Nagroda w tym zadaniu była bardzo atrakcyjna - każda osoba ze zwycięskiej grupy miała otrzymać 10 tysięcy złotych na zakupy.
Tym razem najtrudniej było zgrać się Dominicowi i Weronice. Model uznał, że zdobywczyni złotego biletu mogła dać z siebie zdecydowanie więcej. Zadanie wygrali Ernest i Karolina, która spodobała się ekipie tak bardzo, że dostała ona także dodatkową nagrodę - udział w kampanii marki Dyson.
Zobacz więcej zdjęć Ernesta >>>
Podczas ostatniego wyzwania uczestnicy zostali dosłownie wrzuceni na głęboką wodę. Ich zadaniem było zagranie w modowym filmie pod wodą. Za ujęcia tym razem odpowiadali Łukasz Gronowski i Natalia Jakubowska - duet artystów multimedialnych. Przed rozpoczęciem zadania modele i modelki zobaczyli na ekranie Annę Lewandowską, która wyjaśniła im zasady i zachęciła do tego, aby dali z siebie wszystko. Znana trenerka zdradziła także, że wraz z jurorami oceni ich na panelu. Uczestnicy mają pokazać w tej sesji emocje, na przykład zakochanie, zdradę, zazdrość - to od nich zależy, co będą chcieli przekazać.
Dziewiąty sezon „Top Model" budzi wyjątkowo wiele kontrowersji. W sieci krąży mnóstwo opinii, że produkcja wykorzystuje uczestników i naraża ich na niebezpieczeństwo. Podczas podwodnego zadania także doszło do groźnych sytuacji. Niektórzy z uczestników przyznali, że panicznie boją się wody. Patrycja powiedziała, że jest to jej największy lęk, boi się głębokości, wody, braku oddechu. W panikę wpadła także Karolina K., która była przekonana, że nie da rady wykonać tego zadania, gdyż wywołuje ono w niej ogromny strach. Michał Piróg przypominał jednak uczestnikom, że ten strach może spowodować, że pożegnają się z marzeniami o wygranej w programie.
W tym zadaniu uczestnicy także pozowali w grupach. Maja została połączona z Mikołajem. Podwodny film okazał się szczególnie trudny dla modelki. „Bolała mnie strasznie klatka, zaczęłam się dusić. Wchodząc do basenu już wiedziałam, że będzie kiepsko, nie mogłam wziąć oddechu przez tę maskę - wyznała Maja. Drugą parą byli Karolina P. i Ernest, który także bał się tego zadania, ponieważ w dzieciństwie się zakrztusił. Niestety podczas sesji doszło do niebezpiecznej sytuacji, gdy Ernest zachłysnął się wodą i nie mógł oddychać. Model musiał zrobić sobie przerwę i przez część zadania Karolina Płocka pozowała sama.
O trudności tego zadania przekonali się też Patrycja, Weronika i Dominic, którzy przyznali, że pod wodą nie było im łatwo. Karolina K., która pozowała z Mariuszem, mimo ogromnego strachu i deklaracji, że nie odważy się wziąć udziału w tej sesji, weszła do wody i starała się dać z siebie wszystko. Modelka była bardzo zawzięta i próbowała wykonać to zadanie, jednak ekipa widziała, że modelka nie daje sobie z tym rady i zdecydowali, że resztę scen zagra sam Mariusz.
Jury, do którego gościnnie dołączyła Anna Lewandowska najbardziej doceniło prace Mai i Mikołaja - to ich film zrobił największe wrażenie. W tym odcinku jurorzy wyeliminowali aż dwie przepiękne modelki: Patrycję i Karolinę K., które do tej pory uznawane były za faworytki. Michał Piróg zdecydował się jednak skorzystać z możliwości przywrócenia jednego uczestnika. Drugą szansę dał Patrycji, która dzięki jego decyzji została przywrócona do programu.
Po emisji odcinka w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo komentarzy, że Karolina nie powinna odpaść, bo przełamała swój strach i dawała z siebie wszystko. Jednak widzów programów szczególnie zdenerwował fakt, że produkcja wykorzystuje paniczne lęki uczestników, aby podnieść oglądalność programu. Pod zdjęciami z ostatniego odcinka można znaleźć takie komentarze, jak:
- "Te zdjęcie pod wodą to już przegięcie i przekroczenie niebezpiecznej granicy.",
- "Jak można zmuszać większość uczestników do zadania, którego się panicznie boją?",
- "Zadanie z wodą naprawdę żenujące. Przymuszanie do skoku do wody osoby mające traumy i lęki - świetny plan. Najgorszy chyba przy tym brak nawet odrobiny zrozumienia przez jury."
Zgadzacie się z tym, że tego typu zadań nie powinno być w programie?
K. Bińczak-Roszczypała/Redakcja Maxmodels.pl
Zdjęcie główne: fot. Materiały prasowe TVN
Czytaj też:
Ekstremalna sesja zdjęciowa >>>
Teatralne akrobacje i film sportowy >>>