To była ostatnia prosta przed wielkim finałem "Top Model 9"! Modele i modelki wzięli udział w greckim fashion weeku i zapozowali do zdjęć w dość nietypowej lokalizacji. Niestety pandemia pokrzyżowała plany niektórych uczestników i półfinałowy skład uległ zmianie. Sprawdźcie, kto wciąż ma szansę na zwycięstwo!
Zobacz też: Najlepsze galerie utalentowanych twórców >>>
Ostatni odcinek „Top Model" upłynął pod znakiem zaskakujących zwrotów akcji. Koronawirus odebrał szansę na walkę o tytuł top modela/top modelki aż trzem uczestnikom show. Patrycja, Dominik i Ernest ze względów zdrowotnych nie mogli pojechać na fashion week, a tym samym kontynuować udziału w programie. „Zrobiłem test na COVID-19 i okazał się pozytywny. Nie mogłem w to uwierzyć! Jak to jest pozytywny? Nie miałem objawów, czułem się świetnie, byłem gotów na wyjazd do Grecji. Zadzwoniłem do Patrycji, ona płakała, ja płakałem. To było bardzo przykre." - powiedział Dominic.
Z takim obrotem spraw równie trudno było pogodzić się Ernestowi, który przyznał, że poczuł się, jakby dostał w twarz. „Uświadomiłam sobie, że to już jest koniec, że ta droga już się kończy (...) Została zabrana nam ta szansa. Jesteśmy totalnie bezsilni" - przyznała ze smutkiem Patrycja. Cała trójka świetnie radziła sobie w programie i znajdowała się w gronie faworytów. Gdyby nie pozytywny test na COVID-19, mogliby znaleźć się w finale programu i zawalczyć o zwycięstwo.
W związku z tym, że pandemia pokrzyżowała plany Patrycji, Ernesta i Dominica, na ich miejsce pojawili się uczestnicy, którzy odpadli w poprzednich odcinkach programu. Do dalszego udziału w show zostali zaproszeni Karolina Kuczyńska i Mariusz, którzy tym samym dołączyli do Mai, Weroniki i Mikołaja.
Cała piątka rozpoczęła walkę o wielki finał w Atenach. Pierwszym zadaniem było stworzenie autorskiego edytorialu modowego inspirowanego kultowym filmem „Mamma Mia", który był kręcony w Grecji. Uczestnicy zostali podzieleni na dwie grupy, których zadaniem było zrobienie trzech zdjęć w malowniczej greckiej scenerii. Na zdjęciach Mikołaja i Karoliny widoczna była lepsza praca twarzą, dlatego to oni zwyciężyli w tym zadaniu. Choć, jak przyznał Marcin Tyszka, grupa Weroniki, Mariusza i Mai również poradziła sobie świetnie.
Następnie na uczestników czekało duże wyzwanie - udział w castingach w kilku lokalizacjach, do których musieli samodzielnie trafić. Od tego, jak poradzą sobie na castingach będzie zależało, czy wezmą udział w greckim fashion weeku. Modelki i modele otrzymali szansę na pojawienie się w pokazach wyjątkowych kolekcji. Castingi odbyły się u: Parisa Valtadorosa, który znajduje się w czołówce greckich projektantów, Kathy Heyndels, czyli jednej z najbardziej cenionych greckich marek, Lakisa Gavalasa - trendsettera nowatorskich sposobów noszenia ubrań oraz Vassilisa Zouliasa, znanego z eklektycznych kolekcji. Dziewczyny mogły zdobyć aż cztery pokazy, natomiast na chłopaków czekały dwa.
Decyzję o tym, kto pójdzie w pokazach, przekazał im Michał Piróg. Okazało się, że świetnie poradziła sobie Maja, którą samą zaskoczyło to, że na fashion weeku będzie reprezentować aż czterech projektantów. Równie dobrze poszło Karolinie, która także otrzymała komplet pokazów. Dało jej to poczucie, że znajduje się na właściwym miejscu. Weronika otrzymała pracę dla trzech marek i zrobiło się przykro, że jako jedyna z dziewczyn nie zaprezentuje wszystkich kolekcji. Dla Mikołaja obydwa castingi zakończyły się sukcesem. Natomiast największym zaskoczeniem okazał się wynik Mariusza, który choć miał szansę na zaprezentowanie ubrań z dwóch kolekcji, ostatecznie pójdzie w aż trzech pokazach!
Ostatnim zadaniem była sesja zdjęciowa w nietypowej lokalizacji. Modele i modelki pozowali na łodzi. Za kadry odpowiadał fotograf i juror greckiej edycji „Top Model" Dimitris Skoulos. Uczestnicy zrobili na nim wrażenie - docenił on, że Mikołaj słuchał jego rad, zachwycił się też Mają, która poradziła sobie świetnie i miała wszystko pod kontrolą. Jego serce zdobył także Mikołaj, który dawał z siebie wszystko i pozował na samej krawędzi łodzi. Karolina powiedziała lubi nad wszystkim panować, co było też widoczne podczas sesji. Weronika cieszyła się, że to sesja na łódce i chciała nadrobić to, że poprzedniego dnia słabiej poradziła sobie na castingach. Niestety okazało się, że tym razem pozowanie nie wychodziło jej najlepiej. Pracę Weroniki skomentował Dawid Woliński: „Jak Asia to zobaczy, to wiesz, co się będzie działo?".
Tuż przed panelem jurorskim Joanna Krupa odbyła rozmowę wideo z Dominickiem, Ernestem i Patrycją, których pandemia wyeliminowała z udziału w programie. Joanna przekazała wiadomość, że jury zdecydowało, że dadzą im szansę zawalczyć o finał. W Polsce ma czekać na nich zadanie specjalne, które może przywrócić ich do programu.
Podczas panelu, zarówno fotograf Dimitris Skoulos, jak i stałe grono jurorów zachwycało się nad pracą modeli i modelek. Każdemu z uczestników udało się zrobić świetne zdjęcie. Każdy z nich usłyszał także, że ma ogromny potencjał, aby podbijać branżę modową. Kolejnym zaskoczeniem w tym odcinku była ostatnia decyzja jurorów, że tym razem nikt nie odpada z programu. Okazuje się, że wciąż trudno przewidzieć, kto pojawi się w finale dziewiątej edycji „Top Model"!
Kogo widzielilbyście w finałowym składzie?
Kamila Bińczak-Roszczypała / Redakcja Maxmodels.pl
Zdjęcie główne: Materiały prasowe TVN
Czytaj też:
Zacięta walka o półfinał "Top Model" >>>
Sesja łóżkowa w "Top Model". Tak gorącej sesji jeszcze nie było >>>
