Wykonanie jednego egzemplarza tej torebki zajmuje od 20 godzin do kilku tygodni. Kaletnik, zanim stworzy swoje pierwsze dzieło nawet rok może poznawać tajniki tworzenia tego wyjątkowego modelu. Tutaj nie ma miejsca na niedoskonałość i pomyłkę. Paryski dom mody starannie dobiera materiały od dostawców. Mówi się, że zatwierdza jedynie 2% otrzymywanych surowców. Wszystko przez bardzo wysoko postawioną poprzeczkę związaną z normami jakości.
Każda torebka wytwarzana jest ręcznie. Nad każdą może pracować tylko jedna osoba. Tygodniowo w Paryżu powstaje więc raptem kilka jej sztuk. Daty i miejsca ich wypuszczenia niemal do ostatniego momentu są trzymane w sekrecie. Nic więc dziwnego, że jakość otulona stosowną tajemnicą błyskawicznie osiągnęła marketingowy sukces.
Historia tego modelu sięga 1981 roku i dotyczy przypadkowego spotkania w samolocie dwóch artystycznych dusz: Jane Birkin i Jeana - Louisa Dumasa. Aktorka, która w tych czasach była symbolem seksu i wyzwolenia podróżowała z Francji do Londynu. Jak zawsze towarzyszył jej duży, wiklinowy koszyk, w którym przechowywała najpotrzebniejsze rzeczy. W pewnym momencie przewrócił się, a cała jego zawartość wysypała się na podłogę. Ten moment miał zapoczątkować rozmowę Birkin z Dumasem na temat idealnej torby podróżnej. Aktorka sugerowała dyrektorowi naczelnemu Hermesa, że dom mody powinien stworzyć torebkę większą od Kelly (powstałą na cześć księżnej Monako, Grace Kelly), a mniejszą od Serge (popularnych wówczas walizek). Rozpoczęła się burzliwa dyskusja i pierwsze szkice torebki.
W 1984 roku dom mody wypuścił na rynek pierwszą torebkę nazwaną na cześć aktorki. Hermes Birkin był powiewem świeżości wśród dotychczas zachowawczych, skłaniających się ku klasyce projektów. Pojemna, elegancka torba wykonana ze skóry została stworzona z myślą do noszenia w ręku lub na nadgarstku. Sama Jane przyznała, że ma tylko jeden egzemplarz swojej torebki, a popularność tego dzieła przerosła jej własną. - Zawsze ozdabiam moją torebkę naklejkami i koralikami. - wyznała w jednym z wywiadów Birkin. - Nie chcę, by moja torebka wyglądała jak torebka jakiejkolwiek innej kobiety. - dodała. W 2006 roku 60-letnia wówczas aktorka publicznie zrezygnowała z noszenia modelu. Stwierdziła, że jest zbyt ciężka, gdy jest wypełniona, a to niekorzystnie odbija się na jej zdrowiu.
Kultowa dziś torebka Hermes Birkin występuje w czterech rozmiarach: 25, 30, 35 i 40 cm. Może być uszyta z jednego z kilku rodzajów skór, m.in. jagnięcej czy strusiej. Najdroższe są modele wykonane z krokodyla, zdobione diamentami. Taki rarytas to koszt rzędu 100 tys. zł. Kosmiczne ceny nie odstraszają jednak potencjalnych klientów. Każdy chce posiąść wyjątkowy model, który definiuje status społeczny jego posiadacza. Torebki nie można jednak kupić w sklepie. Wcześniej należy się zapisać na listę oczekujących i cierpliwie czekać na swoją kolej. To zazwyczaj trwa około dwóch lat, jednak wcale nie jest jednoznaczne z tym, że uda ci się zakupić torebkę. Pierwszeństwo w jej posiadaniu mają przede wszystkim osoby znane. Poza tym Hermes często wycofuje bez uprzedzenia konkretne wersje i kolory Birkina. Za najtańszy model torebki musimy zapłacić 9 tys. dolarów, czyli ok. 34 tys. zł.
Najdroższą sprzedaną torebką w historii Hermesa był różowy Birkin wykonany ze skóry krokodyla. Jego kłódka była wysadzana diamentami. Nieznany nabywca, który licytował kuferek przez telefon zapłacił za nią 222 tys. dolarów. - mówi Katarzyna Burda, założycielka portalu PasujeMi.pl. - Nic dziwnego, że ten model pokochały kobiety na całym świecie. To połączenie klasycznej elegancji z bardzo wysoką jakością. Będzie świetnym uzupełnieniem każdej stylizacji. - dodaje Katarzyna Burda z PasujeMi.pl.
Ostatnie badanie przeprowadzone przez portal Baghunter, który zajmuje się sprzedażą luksusowych torebek wykazało, że zakup torby Birkin jest mniej ryzykowną inwestycją aniżeli zakup złota czy... wejście na giełdę. Naukowcy porównali zmieniającą się wartość wszystkich surowców i modelu torebki na przestrzeni 35 lat. Okazało się, że Birkin zwiększył w tym czasie swoją wartość o 14,2% podczas gdy złoto zanotowało spadek średnio o -1,5% w skali roku. Jak tłumaczy założyciel portalu, Evelyn Fox - o ile rynek dóbr luksusowych może cierpieć z powodu trudnych ekonomicznie czasów, o tyle rynek ultra-luksusowy jest odporny na czynniki ekonomiczne, które mają wpływ na inne gałęzie przemysłu.
Ewa Krzempek
Zdj. materiały prasowe - PasujeMi.pl