W niedzielę, 22-go czerwca, zakończyliśmy kolejny konkurs. Tym razem do wygrania było 5 egzemplarzy książki "Kobiety, które wstrząsnęły światem mody", autorstwa Bertranda Meyera-Stabley'a. Zobaczcie, czy znaleźliście się w gronie zwycięzców :)
Dziękujemy za wszystkie nadesłane zgłoszenia. Spośród kilkudziesięciu prac jury wybrało pięć najbardziej kreatywnych i spełniających wszystkie kryteria. Książki "Kobiety, które wstrząsnęły światem mody", autorstwa Bertranda Meyera-Stabley'a, otrzymują: fashiournalist, Only4Fun, ChucB, arashiko, SzymonMonszy. Serdecznie gratulujemy!
Poniżej przedstawiamy zwycięskie odpowiedzi na konkursowe pytanie: "Która ze znanych kobiet miała według Ciebie największy wpływ na rozwój i historię mody?".
Z pewnością wiele osób wskazałoby na Gabrielle Chanel, jako kobietę, która w największym stopniu przyczyniła się do rozwoju mody. Trudno się z tym nie zgodzić, jednak ja wolałabym docenić Elsę Schiaparelli, która w historii mody często jest pomijana. Projektantka przyjaźniła się z surrealistami i dadaistami, między innymi Salvadorem Dalim. Ten wpływ widoczny jest w wielu jej pracach, które były naprawdę odważne i trochę na opak. Wielu projektantom otworzyło to oczy na projektowanie mody, nawet Yves Saint Laurentowi. Mimo że sama nie wsławiła się jako projektantka, miała niezaprzeczalnie wielki wkład w inspirację przyszłych pokoleń twórców.
Gdyby ktoś mnie zapytał, którą znaną kobietę uważam za ikonę mody, bez wahania odpowiedziałabym, że Audrey Hepburn. Jak w "Rzymskich wakacjach" grała księżniczkę, tak i w życiu miała wiele z niej. Miała w sobie naprawdę wiele wdzięku i kobiecości, potrafiła to podkreślić skromnym, a jednocześnie bardzo eleganckim sposobem ubierania się. Audrey nie kochała przepychu w modzie, choć mogła sobie na niego pozwolić. Z biżuterii najczęściej wybierała perły, nosiła najczęściej proste, minimalistyczne sukienki, bez zbędnych dodatków, za to bardzo kobiece, jako jedna z pierwszych aktorek ubrała "małą czarną", stanowiącą dziś klasykę kobiecej garderoby. Nawet w zwykłym czarnym golfie potrafiła wyglądać zjawiskowo, była świadoma swojej kobiecości. Prostymi spodniami, koniecznie dopasowanymi, podkreślała walory swojej figury, robiła to w sposób bardzo subtelny, nigdy nie przesadzała. Rozkloszowane spódnice za kolano, które tak lubię nosić, również bardzo kojarzą mi się z Hepburn. Jeśli akurat nie miała odsłoniętych nóg, świetnie potrafiła podkreślić inne atuty, np. talię. Dziś trencz, który lubiła nosić Audrey, jest również uosobieniem klasyki, wiele kobiet go wybiera. Małe kapelusze, niewielkie, aczkolwiek gustowne torebki, buty baleriny, żakiet stanowiący "must have" każdej elegantki- te wszystkie rzeczy, które nosiła Hepburn ponad 50 lat temu, nosi także bardzo wiele współczesnych kobiet i myślę, że styl wspomnianej aktorki ciągle jest dla wielu inspiracją, ponieważ nie dość, że był zawsze bardo kobiecy i elegancki, to na dodatek jest w nim miejsce na wygodę i komfort i zawsze będzie ponadczasowy.
Jest nią zdecydowanie Rose Bertin; francuska kobieta sukcesu i wielka matka Haute couture. Zrewolucjonizowała francuski dwór swoim domem mody Le Grand Mogol. Jeśli ktoś zasługuje na to miano, to właśnie ona, Pani Minister mody i prywatna krawcowa samej Marii Antoniny. Dla Rose głębokie ukłony, dla obecnego Haute couture spojrzenia pełne zazdrości. :)
Ciężko jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, która z kobiet miała największy wpływ na modę. Jednak bez wątpienia można powiedzieć, że Marlene Dietrich miała olbrzymi udział w rozwoju i historii mody. Nie była projektantką, jednak projektanci inspirowali się osobą którą była. Uwielbiała palić cygara, nosić spodnie i co w tamtych czasach było dość kontrowersyjne : nosiła smokingi, krawaty i garnitury. Była osobą niezależną, doskonale wiedzącą co chce osiągnąć i nie bała się zmieniać wizerunku kobiety. Marlene ubrana w męskie ubrana dzięki swojej pięknej urodzie, mocnym rysom twarzy przyciągała jak magnez.
Wiele można wymieniać kobiet które tworzyły historię, jednak mało z nich przebiło tak wielkie bariery stereotypów kobiecego wyglądu, miało odwagę ubrać spodnie i pokazać się całemu światu oraz być inspiracją po dzień dzisiejszy. Garnitury, krawaty, długie skarpety i mokasyny - czy z dumą byśmy nosiły te ubrania gdyby nie Marlene Dietrich? Nie wiadomo... :)
Według mnie największy wpływ na rozwój i historię mody miała Gabrielle"Coco" Chanel. Jej podejście do mody zmieniło ,że kolor czarny dawnej przeznaczony dla służby, stał się luksusowym, nieskazitelny kolorem. Proste linie, bez nadmuchiwanych rękawów, kwiatów, dużej ilości tiulu. Zainspirowana architekturą, modą męską, stworzyła tak unikalny a zarazem prosty styl, z którym może utożsamić się każda kobieta. Kobieta "Chanel" to kobieta elegancka, skromna lecz nietuzinkowa. Zawdzięczamy Coco, najbardziej istotny element każdej garderoby "małą czarną", która przez lata zmieniała swoje oblicza, pozostając w podobnej formie. Żakiet to też kolejny element gody uwagi, gdyż został on stworzy idealnie do sylwetki kobiety, dzięki małemu łańcuszkowi, należy także tu ująć materiał z którego żakiet został stworzony czyli tweed-materiał przeznaczony do garniturów męskich. Dla mnie Coco Chanel jest inspiracją, cel jaki osiągnęła jest motywacja do własnych działań.
Wszystkim dziękujemy za udział i zapraszamy do udziału w kolejnych konkursach :)
Redakcja MaxModels.pl