Pod koniec 2015 roku w życie weszło we Francji prawo, które obliguje modelki do posiadania zaświadczenia lekarskiego, jeśli chcą wykonywać zawód. Prawo dotyczy także retuszowania zdjęć. Czy rządzący poszli o krok za daleko?
Prawdopodobnie większość zapytanych osób odpowie, że nadmierna szczupłość oraz nadmiernie wyretuszowane zdjęcia powinny zniknąć ze świata mody, który tworzy trendy i kształtuje kanony piękna. Jednak nowe regulacje prawne rządu francuskiego wprawiają w konsternację i doczekały się już wielu krytyków pośród osób zarówno profesjonalnie zajmujących się modą, jak i spoza branży.
Francuskie prawo, które obowiązuje od kilku tygodni, zobowiązuje modelki do posaidania zaświadczenia lekarskiego, które określa, że ich stan zdrowia jest dobry i że wskaźnik BMI (body mass index - stosunek wzrostu do wagi) także jest w normie. Przykładowo modelka, która ma powyżej 172 centymetrów, czyli osiąga magiczną granicę "wybiegowego" wzrostu, nie może ważyć mniej niż 55 kilogramów. Dodatkowo każde zdjęcie, które pojawia się w prasie, internecie lub przestrzeni publicznej i było retuszowane, powinno zawierać informację na ten temat. W przeciwnym wypadku grozi grzywna od 75 tysięcy euro oraz nawet 6 miesięcy więzienia. To drugie w przypadku zatrudniania modelki bez waznego lekarskiego zaświadczenia i - według nowego prawa - niezdolnej do wykonywania zawodu.
Oba zapisy wzbudzają kontrowersje. Przede wszystkim, fotografowie i właściciele agencji modowych i reklamowych podkreślają, że każde zdjęcie obecnie przechodzi tę czy inną formę retuszu. Więc de facto prawo będzie dotyczyło każdej publikowanej fotografii - także artystycznej. Artyści przypominają, że założeniem fotografii jest nie tylko uwiecznianie rzeczywistości w rozumieniu reporterskim, ale także przekształcanie jej i modyfikowanie w sposób właściwy konkretnej osobie. Zbyt ogólne definiowanie retuszu prowadzi zatem do zawężenia możliwości artystycznego przekazu.
Restrykcyjne francuskie prawo prawdopodobnie ograniczy takie widoki na wybiegu
AFP PIERRE-PHILIPPE MARCOU/bf
Wywołującą o wiele bardziej burzliwe dyskusje jest jednak kwestia lekarskiego określania, czy dana modelka spełnia standardy zawodowe przez lekarza. Przeciwncy obecnej ustawy zauważają, że agencje zawsze będą mogły powoływać się na fakt, że w momencie podpisywania kontraktu modelka miała odpowiednią wagę - a następnie pozwolić jej na nadmierne wychudzenie. BMI, jako odnośnik do określania odpowiedniej masy ciała, także jest szeroko krytykowany - również przez lekarzy. Odpowiednia waga powinna być indywidualnie obliczana dla każdej osoby - biorąc pod uwagę jej wiek, tryb życia, a także rasę i ogólną budowę ciała.
Kate Moss uważana jest za jedną z pierwszych która przyczyniła się do znacznego odchudzenia wizerunku modelki. Calvin Klein - kampania z 1992 / zdjęcie pochodzi z : https://www.facebook.com/KateMossOfficial
Trudno jednak nie zauważać, że problem nadmiernej szczupłości oraz anoreksji nie jest marginalny. We Francji na zdiagnozowane zaburzenia odżywiania cierpi około 40 tysięcy osób. Niezdiagnozowanych, a odchudzających się mimo prawidłowej wagi kobiet jest zdecydowanie więcej. Specjaliści jako najważniejszy czynnik zachorowań wymieniają rozpropagowanie wizerunków wychudzonych modelek. Francja nie jest odosobniona w tym temacie, jednak jako pierwszy kraj europejski podjęła tak drastyczne kroki.
Co uważacie o nowym prawie? Czy przyczyni się do polepszenia standardów w modelingu czy wręcz na odwrót?
mru / Redakcja MaxModels.pl
zdj. picsel / 123rf