Bardzo interesująca kompozycja. Obraz "przecięty" po przekątnej. Górna część to Portret atrakcyjnej Dziewczyny, dolna zaś, twory Natury: pień drzewa wpisany w Zieleń. Świadomie piszę wielką literą, bo chodzi mi o zieleń jako coś, co w przyrodzie występuje powszechnie (bez szczegółowej identyfikacji roślin). Ramiona stanowią oś symetrii. Z jednej strony są cząstką Niewiasty, z drugiej zaś, odgradzają Ją od Przyrody. Oczy Modelki są znakomitym dodatkiem do fotografii. W moim odbiorze Dzieła, całość nieco zaburza suknia Dziewczyny. Ona, w tak opisanej przeze mnie kompozycji, jest elementem obcym...Może szkoda ( to subiektywna ocena), że Niewiasta nie wystąpiła tu bez przyodziewku? ...Ten temat poddaję do dyskusji.