Piąty odcinek IV edycji "Top Model" to walka o sławę i przyszłą karierę. To w nim modele i modelki po raz pierwszy odkryli nie tylko swoje aktorskie talenty, słabości, ale i... ciało. Zobacz, jak poradzili sobie podczas sesji z żywiołami oraz w trakcie pozowania nago.
W kolejnej odsłonie "Top Model" uczestników zaskoczyła pobudka przygotowana przez Ewę Chodakowską. Nie obyło się bez mierzenia, ważenia oraz porannego treningu. Po odpowiedniej dawce endorfin modele i modelki mogli podjąć kolejne wyzwania.
Na początku, podzieleni na dwie grupy, zmierzyli się z pozowaniem w ekstremalnych warunkach. Musieli okiełznać dwa żywioły i wykorzystać je w trakcie pozowania. W tej trudnej sztuce pomagali im światowej sławy modelka Zuzanna Bijoch i model Anatol Modzelweski. Natomiast po drugiej stronie obiektywu stanął Wojtek Wojtczak.
Z wiatrem, na tle helikoptera, zmierzyła się pierwsza ekipa. Podczas sesji pomagała uczestnikom Zuza Bijoch. W tej grupie pojawili się Osi Ugonoh, Marta Sędzicka, Mateusz Maga, Adam Boguta, Ewelina Pachucka i Ola Grzegorczyk. Wszyscy mieli problem z zapanowaniem nad kreacjami, które wirowały na wietrze. Ruch tkanin oraz plątające się włosy stale utrudniały ustawienie ciała. Pewność siebie i ciekawe pozy Marty zyskały uznanie Zuzy, która wyróżniła ją spośród grupy.
W drugiej ekipie znaleźli się Ola Żuraw, Misza Czumaczenko, Michalina Strabel, Mateusz Jarzębiak, Michał Baryza i Michał Kaczyński. Pod okiem Anatola Modzelewskiego uczestnicy zmagali się z wodą. Ola przyznała, że ciężko było pozować, tak by pomimo lejącej się wody utrzymać otwarte oczy i hipnotyzujące spojrzenie. Dla Miszy wyzwaniem było pozowanie na wyczucie, ponieważ przez wodę w pewnych momentach nie widziała fotografa. Michałowi żywioł nie przeszkadzał, dla niego największą trudnością było rozebranie się i praca z ubraniem.
Z całej grupy wyróżnienie otrzymała Michalina. Według Anatola pracowała najlepiej ze wszystkich, pokazując pełen wachlarz emocji.
W kolejnej części odcinka modele i modelki wcielili się w różne role. Tym razem przed kamerą musieli odegrać scenki w samochodzie. Utrudnieniem był brak scenerii, którą trzeba było sobie wyobrazić. Swoje krótkie filmy, zobaczyli dopiero na dużym ekranie. Podczas seansu oceniali ich redaktor magazynu „Gala" Anna Zejdler oraz aktor Rafał Rutkowski. Debiut aktorski okazał się ciekawym i cennym doświadczeniem. Improwizowana praca w parach przygotowała ich do kolejnego najtrudniejszego zadania. Najlepiej zadanie wykonali Osi i Michał Baryza, to z nimi zostaną przeprowadzone wywiady dla magazynu "Gala".
Uwieńczeniem piątego odcinka była naga sesja, którą wykonał znany polski fotograf Robert Wolański. Uczestnicy dobierali się w dwójki. Jedna osoba w parze miała pozować nago. Sami mieli zdecydować, kto to będzie. Marta odważnie i profesjonalnie podeszła do zadania. Nie miała problemów z pokazaniem swoich piersi. Jej partner Michał Kaszyński, miał mniej pewności siebie. Nie potrafił się rozluźnić i swobodnie wejść w swoją rolę.
Kolejna para Michał Baryza i Ozi podeszli do zadania z uśmiechem na twarzy. Nie tylko czuli się pewnie przed obiektywem, ale mieli pomysł na siebie i swoje pozy. Efektem były piękne zdjęcia na profesjonalym poziomie.
Dla Miszy zadanie nie było trudne. Z nagością oswoiła się podczas pracy w nocnym klubie. Na sesji pozowała z Adamem, ale wyraźnie przejęła główną rolę na planie. Dzięki temu nie tylko skupiła na sobie uwagę, ale i zyskała pochwały od jury.
Sensualny duet Eweliny i Oli Żuraw zachwycił fotografa. Dziewczyny wczuły się w swoje role. W piękny i subtelny sposób przedstawiły temat nagości.
Po nich do pracy przystąpiło dwóch modeli Mateusz Maga i Mateusz Jarzębiak. Ich atutem był pomysł na sesję. Efekty były zaskakujące. Na zdjęciach okazało się, że to Mateusz Maga lepiej ukazał swoje męskie oblicze. Zapewniło mu to przejście do kolejnego etapu programu Top Model.
Ostatnie były dziewczyny Michalina i Ola Grzegorczyk które miały największy problem z nagością oraz pomysłem na swoją pozę. W przypadku tej pary błędem był dobór parterki. Modelki miały różne typy urody oraz sylwetki, które nie współgrały ze sobą na zdjęciu, przez co trudno było uzyskać zadawalające efekty.
Gwiazdą nagiej sesji została Osi, która swoją zmysłowością i profesjonalizmem oczarowała wszystkich. Zaraz za nią najwięcej pochwał otrzymała Misza. Swoją pracą zachwyciła Joannę Krupę, która porównała ją do kobiecych modelek z lat 90. Z programem musiał się pożegnać Michał Kaszyński, który według jury nie rozwijał się. Na wszystkich zdjęciach miał podobną mimikę twarzy. Z decyzją nie do końca zgodził się Marcin Tyszka, który uważał, że to Ola Grzegorczyk powinna odpaść. Według niego jest przezroczysta i nie czuje się komfortowo przed obiektywem. Dzięki Kasi Sokołowskiej modelka zasłużyła na jeszcze jedną szansę na pokazanie swoich umiejętności. Trzymamy kciuki za Olę oraz pozostałych użytkowników MaxModels.pl :)
Jeśli interesujesz się tematem Top Model, zajrzyj na stronę TopModel.interia.pl >>>
es / Redakcja MaxModels.pl/Zdjęcie główne: Materiały prasowe TVN