W "Top Model" nie było dla niej rzeczy niewykonalnych. Otrzymywała pochwały od jurorów i gości specjalnych za urodę i profesjonalizm. Sama Bar Refaeli uznała, że na ich wspólnym zdjęciu Marta prezentuje się lepiej od supermodelki. Z finałowej trójki odpadła jednak jako pierwsza. O zdobytym w programie doświadczeniu opowiedziała nam w kuluarach zaraz po finale.
Katarzyna Denkowska: Kiedy Joanna Krupa ogłosiła, że do finałowej dwójki przechodzi Michał Baryza i Osi, nie sprawiałaś wrażenie zaskoczonej. Na początku finału powiedziałaś, że w takim programie jak „Top Model" możesz nie wygrać. Co miałaś na myśli?
Marta Sędzicka: - Jestem świadoma, jaka jest mentalność w Polsce. Dodatkowo jestem świadoma, jaką jestem osobą. A połączenie tych dwóch elementów - typowych przekonań Polaków i mojego charakteru - zdecydowanie nie pasuje do siebie.
Mocne słowa! Jaką więc jesteś osobą?
- Pewną siebie, znającą swoją wartość. Przede wszystkim jednak nie boję się mówić o moich zaletach. Często nie jest to dobrze postrzegane. Ja jednak jestem zdania, że skromność jest passe! [śmiech]
Z pewnością może być przeszkodą w szeroko pojętym show biznesie - w tym także w branży modowej. Jednak program, w którym głosują telewidzowie czasem przynosi zaskoczenia.
- Dlatego właśnie byłam przygotowana na to, że w takiej kolejności odpadliśmy. Do samego końca nie było dla mnie oczywiste, kto wygra. Ale byłam przekonana, że będzie to Baryza, albo Osi. Okaże się, że jestem monotematyczna, jednak chcę powiedzieć, że dla mnie i tak wszyscy jesteśmy wygrani.
Zobacz portfolio Marty w MaxModels.pl >>>
Jurorzy twierdzą, że jesteście najlepszą finałową trójką wszystkich edycji. Jednak program już za nami. Jakie masz dalsze plany?
- Cieszę, że w końcu mogę zacząć pracować. A już mam wiele planów, o których nie mogę w tej chwili jeszcze mówić, ale niedługo będzie o mnie głośno! Na ten moment pewny jest jeden pokaz - niebawem się dowiecie, jaki.
A jak z sesjami w najbliższym czasie? Gdzie będziemy mogli cię zobaczyć?
- Na razie buduję portfolio i mam umówione testy. W ostatnim czasie brałam udział w kilku sesjach, ale efekty mojej pracy mogą zostać upublicznione dopiero teraz, kiedy program się zakończył.
fot. Marcin Tyszka, zdjęcie z portfolio Marty w MaxModels.pl
W finale powiedziałaś, że zawodowo nic nie jest trudne kiedy to, co robimy jest naszą pasją. Dlatego nie będę pytała, co było dla ciebie największym wyzwaniem, ale największą przyjemnością. Co z trwania „Top Model" będziesz wspominać na emeryturze?
- Cały ten program! Przede wszystkim spotkały mnie tutaj same dobre rzeczy. Każda gwiazda, z jaką mieliśmy okazję współpracować, miała dla mnie wiele słów uznania. Wszystko to mi pokazało, że jednak dobrze wybrałam i nadaję się do tego zawodu, a zdanie to podzielają osoby o wielkich nazwiskach. To jest zdecydowanie moje najlepsze wspomnienie.
Zobacz portfolio Marty w MaxModels.pl >>>
Przeczytaj wyjątkową relację z finału "Top Model" >>>
rozmawiała: Katarzyna Denkowska
Zdjęcie główne: Materiały prasowe TVN