Emilia Chrzanowska to tegoroczna maturzystka i pasjonatka branży beauty. Dzięki waszym głosom to właśnie ona zdobyła tytuł Queen of Maxmodels w plebiscycie, który był częścią konkursu piękności Queen of Poland. Sprawdźcie, kim jest Queen of Maxmodels 2021 i jak wyglądały kulisy renomowanego konkursu, którego finał odbył się na słonecznej wyspie Djerba.
Zobacz portfolio Emilii Chrzanowskiej >>>
Katarzyna Jarosz: Jeszcze raz gratuluję wygranej w plebiscycie na Queen of Maxmodels! Rywalizacja była bardzo zacięta i walka trwała tak naprawdę do ostatnich minut konkursu. Ostatecznie jednak to ty zyskałaś uznanie internautów, zdobywając największą liczbę głosów. Opowiedz nam o sobie, kim jest Queen of Maxmodels?
Emilia Chrzanowska: Po raz kolejny chciałabym podziękować wszystkim za oddane na mnie głosy! Bardzo się cieszę, że zdobyłam tytuł Queen of Maxmodels, jest to dla mnie niesamowite wyróżnienie. Od zawsze marzyłam o karierze modelki, jestem osobą bardzo odważną i stawiam sobie wysoką poprzeczkę. Mam 19 lat i pochodzę z małej miejscowości - z Zamościa obok Makowa Mazowieckiego. Kocham podróżować, przyjemnością dla mnie jest również działanie w branży beauty. Uwielbiam upiększać zarówno siebie, jak i inne osoby. Jestem bardzo przyjacielska i otwarta na nowe znajomości. Jako tegoroczna Queen of Maxmodels planuję dalej się rozwijać w branży modelingowej.
Plebiscyt na Queen of Maxmodels był częścią konkursu Queen of Poland. Zgrupowanie oraz gala finałowa odbyła się w tym roku na słonecznej wyspie Djerba. Jak wspominasz czas spędzony w Tunezji?
- Finał Queen of Poland wspominam naprawdę bardzo dobrze. Był to niesamowicie spędzony czas i wspaniała przygoda. Konkurs Queen of Poland polecam każdemu, kto marzy o karierze w modelingu oraz w fotomodelingu. Podczas zgrupowaniu na Djerbie zorganizowano dla nas bardzo dużo atrakcji. Brałam udział w fascynujących wycieczkach do miejsc, w których nigdy dotąd nie miałam okazji być. Djerba jest przepiękna wyspą, na której spełnia się swoje marzenia, tak też było w moim przypadku! Jeśli chodzi natomiast o sam finał, to podczas gali wystąpił u mnie lekki stres, ale wszystko przebiegło zgodnie z planem i chodząc po wybiegu, czułam się jak królowa. Był to naprawdę niesamowity czas, mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będę miała możliwość wzięcia udziału w konkursie o podobnej formule.
Co działo się na słonecznej wyspie Djerba? Przeczytaj naszą relację z pobytu w Afryce >>>
Fot: yaz
Fot: yaz
Jak to się stało, że wzięłaś udział w konkursie?
- Queen of Poland był pierwszym konkursem piękności, w jakim brałam dotąd udział. Plakat castingowy zobaczyłam przypadkowo na pewnej grupie w serwisie Facebook. Wtedy pomyślałam, że to idealna okazja dla mnie i że muszę spróbować swoich sił w castingach - przecież nie miałam nic do stracenia!
Udział w konkursach piękności to marzenie niejednej małej dziewczynki. Czy tak wyobrażałaś sobie tego typu przedsięwzięcie, a może coś cię zaskoczyło?
- Każdy konkurs piękności opiera się̨ na dużym zaangażowaniu ze strony uczestniczek. Tak również wyobrażałam sobie konkurs Queen of Poland. Na Djerbie przygotowano dla finalistek dużo wycieczek i innych atrakcji, czego się nie spodziewałam. Organizatorzy postarali się̨ umilić́ nam czas podczas przerw do przygotowań́ na galę finałową. Zaskoczyło mnie również̇ nastawienie finalistek, które było bardzo pozytywne. Wyobrażałam sobie, że rywalizacja pomiędzy dziewczynami będzie większa, w rzeczywistości praktycznie jej nie odczułam.
Tego typu konkursy wzbudzają zazwyczaj mnóstwo emocji wśród uczestniczek. Jak to wyglądało podczas zgrupowania? Naprawdę nie było między wami rywalizacji?
- To prawda, nie dało się nie zauważyć, że uczestniczkom towarzyszył stres oraz inne emocje. Na szczęście trafiła mi się bardzo fajna grupa dziewczyn. Były bardzo pomocne - pożyczałyśmy sobie wzajemnie ubrania, kosmetyki. Każda z nas chciała dla drugiej jak najlepiej. Zdarzały się małe wyjątki, ale myślę, że ostrej rywalizacji między nami nie było. Każda finalistka chciałaby oczywiście zdobyć koronę, ale niestety jest ona tylko jedna i trzeba pogodzić się z werdyktem jury.
Fot: yaz
W modelingu stawiasz swoje pierwsze kroki. Queen of Poland jest świetną okazją nie tylko do przeżycia niesamowitej przygody w egzotycznym zakątku świata, ale również do zdobycia doświadczenia potrzebnego w branży oraz przetestowania swoich możliwości. Jak czułaś się przed kamerami?
- Zgadzam się, to konkurs otworzył mi drogę do świata modelingu. Przed kamerami czułam się naprawdę świetnie. Występowanie przed obiektywem czy przed publicznością nie sprawiają mi żadnego problemu, wręcz przeciwnie, bardzo to lubię.
Podczas zgrupowania na Djerbie finalistki miały również okazję do wzięcia udziału w wielu sesjach zdjęciowych. Niemal na każdym kroku towarzyszył wam profesjonalny fotograf - Yazan Hamama. Pozowanie sprawiało ci trudność?
- Mimo upałów na Djerbie, pozowanie nie sprawiało mi trudności. Yazan Hamama jest świetnym i utalentowanym fotografem. Mimo, że jest obcokrajowcem, to wszystkie dziewczyny dobrze się z nim dogadywały. Współpraca z takim człowiekiem to sama przyjemność, a zdjęcia, które mi wykonał, na pewno zostaną pamiątką na zawsze.
Zobacz portfolio Yazana w serwisie Maxmodels >>>
Fot: yaz
Fot: yaz
Podczas zgrupowania w Afryce dałaś się poznać jako pewna siebie i charyzmatyczna osoba. Myślisz, że te cechy pomogą ci w spełnieniu marzenia o zostaniu fotomodelką?
- Uważam, że takie cechy są dużym plusem w tej branży. Fotomodelka powinna być odważna i pewna siebie. Dziewczyny o przeciwnych cechach często nie przyciągają takiej uwagi, jak osoby śmiałe.
Jest jakaś sesja zdjęciowa, w której chciałabyś wziąć udział?
- Moim marzeniem jest pozowanie z jakimś egzotycznym zwierzęciem. Sesja z lwem byłaby czymś niesamowitym! Bardzo interesowałaby mnie również sesja pod wodą.
Fot: denysiuk
Masz jeszcze jakieś inne marzenia związane z modelingiem, które chciałabyś spełnić?
- Pewnie! Moim marzeniem od zawsze był udział w konkursie Miss Mazowsza czy Miss Polski. Udziały w konkursach piękności to coś dla mnie, świetnie się w odnajduję w tego typu współzawodnictwie. Na pewno będę próbować swoich sił w kolejnych castingach.
Jesteś tegoroczną maturzystką. Jakie masz plany na przyszłość? W jakim kierunku chciałabyś się rozwijać?
- Ukończyłam Liceum Ogólnokształcące z bardzo dobrym wynikiem. Swoją dalszą naukę chciałabym kontynuować na studiach na kierunku Lingwistyka. Od zawsze języki obce były moim konikiem i bardzo lubiłam się ich uczyć. Podróżowanie po świecie tym bardziej zainspirowało mnie do tego, aby poznawać języki obce, ponieważ są bardzo przydatne zarówno w życiu prywatnym, jak i w pracy modelki oraz fotomodelki.
Zobacz więcej zdjęć Emilii >>>
Fot: denysiuk
Fot: yaz
Rozmawiała: Katarzyna Jarosz
Zdjęcie główne: denysiuk