Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
6 wyświetleń
Odpowiedzjak to jest...retuszerzy, graficy, fotogaficy używają stocków, bruschy, czcionek. Wszystkie wyżej wymienione rzeczy w momencie ściągania z internetu zawierają także ze sobą zgodę autora na wykorzystywanie ich plików JEDYNIE do celów niekomercyjnych, czyli m.in. nie wolno wzbogacać się ich kosztem. Więc nie powinny by ruszone przez ACTA. Ale co z UDOSTĘPNIANIEM prac autorskich zawierających te wszystkie stocki itp w internecie? takie zrodziły się moje pytania po obejrzeniu tego filmu: http://www.youtube.com/watch?v=h1fJYlQ9iJY
Proponuję po prostu przeczytać a nie czerpać wiedzę z filmików.Przy pobraniu pliku ze stocka masz warunki licencji.
no i właśnie piszę odn warunków licencji. A czytać narazie nie ma czego,bo nic nie weszło w życie:) zobacz filmik, pomyślisz podobnie.
Treść Acta jest jawna i od zeszłego roku dostępna.Nie wnosi zmian w prawie odnośnie interpretacji warunków umów licencyjnych.
no ja sądzę inaczej. Założe się, że skończy się na foografowanu ulic i chusteczek,jeśli chce się wklejać tła itp. bo korzystanie,a udostępnianie to dwie różne rzeczy. Jak mówili,możesz wszystko,ale jeśli puścisz to dalej, to nie będzie tak fajnie...
Tu nie ma co sądzić bo podstawą jest licencja udzielana przez autora materiałów.Każdy stock posiada warunki licencyjne podane przynajmniej po kilka razy przed i po zakupie.
ja mam wrażenie, że ladysabath nie mówi o zakupie tylko o bezpłatnych "próbkach" :-)
Bezpłatne też posiadają warunki licencyjne.
Biadolenie że ktoś zacznie sprawdzać czy okradasz grafika/fotografa czy nie - jest trochę nie na miejscu.
ja mówię tylko o bezpłatnych,jak np stocki na deviancie itp. biadolenie nie ma tu nic do rzecz. Napisac program-szpieg to nie wyczyn. Nikt nie będzie pilnowaw.To programy będą przesiewać internet w ułamkach sekund.Już teraz są szpiegi,które śledzą prace Twojego autorstwa i raportują tobie kto,gdzie, kiedy skopiował, bądź udostępnił zdjęcie. nie pomaga nawet zmiana nazwy.
I to niby źle?Nie widzę problemu.