Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
122 wyświetlenia
w kwestii fotografa i fotografika sprawa jest inna niż piszesz DXT. Jan Bułhak wprowadził pojęcie fotografika, jako fotografa artysty, a nie rzemieślnika. W dzisiejszych czasach, to pismacy próbują szukać kolejnych definicyjnych rozwiązań i ponownie nacechowują ,,fotografikę".
Dla mnie to dokładnie to samo z całym szacunkiem dla Bułhaka.Wymyślanie terminu tylko po to by podkreślić elitarność danej grupy uważam za błąd.Różnica w tym że analogowy aparat się przyjął a fotografik funkcjonuje marginalnie tak jak i większość postulatów estetycznych Bułhaka.
To rozróżnienie miało sens w czasach rozbudowanego mecenatu państwowego , i pewnej elitarności fotografii w ogóle.Dzisiaj w czasach kiedy pstrykać każdy może , chyba już nie ma sensu. No może jako jakaś tam nobilitacja środowiskowa.Pozdro Olgierd
a jaki ktos piszę"zdjęcia robię cyfrówką.jak nazbieram to kupie lustrzankę" to o co chodzi:-)któryś z nich bedzie analogowy?koniecznie to trzeba jakoś zunifikować!!!może dyrektywa jakaś w kwestii nazewnictwa tego całego zero-jedynkowego falowania...w sumie lustro się podnosi i opada,podnosi,opada,podnosi.......
Prawda jest taka, że miast zajmować się semantyką czas robić zdjęcia. Bitwy o nomenklaturę zostawmy estetykom i ludziom słowa, którzy bez porządkowania świata sobie w rzeczywistości poradzić nie mogą. Ot co. Pozdrawiam P.
Osobiście ustaję za fotografią tradycyjną/ szlachetną/srebrową i cyfrową.