Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
1640 wyświetleń
Witam
Dostałam propozycje udziału w sesji zdjęciowej w beliznie dla sklepu internetowego. Strona jeszcze nie istnieje bo czekają na zdjęcia. Pani fotograf pisze ze nie wstawia zdjęć bo jest tu tylko żeby znaleźć modelki do tej sesji i zamyka profil. wypisała zarobki i prosiła o kontakt mailowy. Na meila wysłała mi przykładowe zdjęcia jakby wyglądała sesja, opisała siebie i wysłała swoje zdjęcia, zdj owych szukałam w gogle i żadnego z nich nie znalazło,
Pani ta podała się jako Basia Szulc, czy ktoś kojarzy te kobietę ?
Przeczytałem pierwsze zdanie, zaglądnąłem na Twój profil, i nie musiałbym czytać dalej, żeby stwierdzić, że to próba wyłudzenia Twoich "rozbieranych" zdjęć.
Dlaczego?
Jaki normalny, będący przy zdrowych zmysłach fotograf będzie wysyłał propozycję sesji bielizny do sklepu internetowego/katalogu osobie, która ma w profilu dwa (od biedy) portrety, żadnego linku do innych zdjęć (np. portfolio na innej stronie), puste pola zamiast wymiarów, puste pole zamiast rozmiaru biustonosza?
Dziewczyny, naprawdę nie bądźcie takie naiwne. Nikt nie wyśle do Was propozycji takich zdjęć, jeśli nie będzie mieć pojęcia jaką macie figurę i jak potraficie pozować. Owszem można zrobić dobre zdjęcia początkującej modelce, ale najczęściej wymaga to o wiele więcej pracy, i efekt nie jest przewidywalny. Jeśli nawet fotograf się postara i jakoś sensownie ustawi Wasze ciało i kończyny, to (jeśli zdjęcia nie będą przedstawiały tylko "kadłubków" - bez twarzy) możecie "położyć" cały efekt przez drętwą mimikę (ogólnie chodzi o brak doświadczenia).
Tu chodzi o sprawne zrobienie zdjęć, szybko, poprawnie, bez tracenia czasu - doświadczona modelka może zwiększyć szansę na dobry efekt, a przy takich sesjach właśnie o to chodzi, o dobry, poprawny efekt uzyskany bez nadmiernego tracenia czasu.
Od razu odpowiadam na watpliwości które mogą wyrażać początkujące modelki "a skąd wiadomo, że nie potrafię pozować jeśli jeszcze nie pozowałam?" - a skąd wiadomo, że przeciętny kierowca nie stanie na podium w wyścigu F1, jeśli jeszcze nie jeździł na torze? Przecież tez potrafi jeździć samochodem, podobnie jak Wy potraficie pozować koleżankom z komórkami ;)
Wracając do Twojego pytania: jeśli jeszcze nie wysłałaś zdjęć topless (ani nagich), to nie musisz ich robić, chyba, że będziesz się dobrze czuła, wiedząc, że jakiś anonimowy maniak "robi sobie dobrze" patrząc na Twoje zdjęcia. Taka jest prawda - czy rozmawiałaś z tą panią fotograf (głosowo, przez komórkę)? Skąd wiesz, że "jej" zdjęcia nie są zdjęciami znalezionymi gdzieś w sieci (nie wszystko da się znaleźć)? Jeśli nie wiesz kim jest osoba po drugiej stronie, stosuj zasadę ograniczonego zaufania, wypisywanie na maila "witaj, jestem Basia i też mam 21 lat" nie jest żadnym potwierdzeniem wiarygodności rozmówcy.
Poczytaj jeszcze
http://www.maxmodels.pl/forum-temat-pomoc,229197,strona,1.html
http://megamodels.pl/watek/8172/bon-prix-casting-prawda-czy-fake3f
Jest jeszcze kilka sposobów na wyciąganie rozbieranych fotek, które były opisywane na tym forum i na megamodels.
Przepraszam za kilka kolejnych wpisów, ale uzupełniam w miarę przypominania ;)
Prawdopodobnie dziewczyny zaczną się zastanawiać, w jaki sposób mogą zdobyć zlecenia, jeśli dopiero zaczynają, a na forach ktoś pisze, że każdą ofertę powinny traktować jak oszustwo?
Nie, nie napisałem, że każdą. Zależy jaka to jest oferta, i od kogo pochodzi. Jeśli osoba z niekompletnym profilem (jak autorka wątku) dostaje propozycję sesji komercyjnej za tysiące zł od pustego profilu, który nie jest w stanie potwierdzić swojej wiarygodności, to można przyjąć, że jest to oszustwo. Jednak przeczytajcie jeszcze raz, chodzi o łączne spełnienie warunków. Inaczej: jeśli dostajecie propozycję od pustego profilu, który w wiadomości podaje kontakt "firmowy" (stronę firmy w imieniu której pracuje, oraz kontakt na siebie albo widoczny na stronie firmy, albo związany z tą firmą, np. firma to supercośtam.pl i podaje maila kowalski@supercośtam.pl, albo w dziale "kontakt" na stronie supercośtam.pl jest jego numer telefonu) to warto skorzystać z tych danych, i skontaktować się poza maxmodels - być może naprawdę komuś spodobałą się dana osoba, i faktycznie ma jaką ofertę współpracy. Jednak to jest na zasadzie wygranej w lotto - nie grasz (Twój profil nie jest uzupełniany, nie starasz się pokazać swojego wyglądu i możliwości), nie masz szansy na wygraną (nie będzie ofert - oprócz oszustów i początkujących amatorów).
Redakcja tej strony przygotowała kilka artykułów dla początkujących, m.in. o tym, jak zacząć na maxmodels, jak powinno wyglądać portfolio początkującej modelki, wystarczy wejśc, poczytać i skorzystać.
Pan besztający mnie za to, że mam 2 zdjęcia od bidy sam nie ma żadnego, trochę śmieszne jak dla mnie :) Założyłam wątek głównie z ciekawości czy ktoś miał z tą Panią styczność, co do sesji zdaję sobie sprawę ze lepiej jest wziąć doświadczoną modelkę, ta Pani pisała "Sesje chce zrobić z normalnymi kobietami,chce pokazać że taka bielizna jest dla każdej kobiety." Powtarzam wątek założony z ciekawości także spokojnie z tymi wypracowaniami :)
Cytat: Marilyna666
Pan besztający mnie za to, że mam 2 zdjęcia od bidy sam nie ma żadnego, trochę śmieszne jak dla mnie :) Założyłam wątek głównie z ciekawości czy ktoś miał z tą Panią styczność, co do sesji zdaję sobie sprawę ze lepiej jest wziąć doświadczoną modelkę, ta Pani pisała "Sesje chce zrobić z normalnymi kobietami,chce pokazać że taka bielizna jest dla każdej kobiety." Powtarzam wątek założony z ciekawości także spokojnie z tymi wypracowaniami :)
Wiedziałem, że tak się to skończy ;)
Nie chodzi o to, że masz dwa zdjęcia, ale o to, że "łyknęłaś" ściemę bez zastanowienia, i chyba dopiero w okolicach momentu, gdy oszust poprosił o przesłanie zdjęć "dla potrzeb rekrutacji" zaczęłaś się zastanawiać, czy to jest realna propozycja. Podobno lepiej późno niż wcale, więc punkt dla Ciebie, niezależnie czy wysłałaś jakieś materiały, czy pokazałaś się na kamerce dla potrzeb castingu, czy nie.
Mogę się założyć, że bardzo wiele dziewczyn dostało podobne propozycje, wiele z nich zrobiło wszystko, czego żądała osoba po drugiej stronie, ale tylko nieliczne będą skłonne się przyznać do takiej naiwności (sporo z nich naprawdę uważa, że to realna propozycja, i że tak wygląda normalny casting do zleceń).
"taka bielizna jest dla każdej kobiety" - jaka bielizna? Przecież nie wiadomo, bo strona firmy nie istnieje, a nazwy firmy nie dostaniesz (tajemnica handlowa, konkurencja itd) ;)
Dlaczego ubrania najczęściej pokazywane są na "idealnych" osobach (na takich, na których najlepiej leżą)? Powstaje skojarzenie: "jak to kupię, też będę taka piękna", które może bardziej skłonić do wydania pieniędzy niż skojarzenie typu "ale ona ma celulit, i mogłaby schudnąć, przecież to okropnie wygląda" w przypadku prezentacji bielizny na przeciętnej osobie z ulicy.
Owszem, sa próby odchodzenia od "idealnych" figur w pokazach i reklamach, ale jak na razie to nie jest obowiązujący "trend", więc takie teksty trzeba traktować z rezerwą.
Czy ja pisałam, że wysłałam tej osobie jakieś zdj czy wideo, tylko pisałam drogą meilowa i nie z nadzieja ze to realna oferta, chciałam sprawdzić co mi odp na niektóre pytania. Co do cellulitu czy tych spraw pisała ze kazdy ma jakies mankamety ale retusz dziala cuda. Pisała do mnie dziewczyna, że tez dostała taka propozycje od tej pani, ale napisała do mnie na priv, pewnie w obawie, że bedzie pouczana przez pana tak jak ja w tym momencie. Ja nie zamierzam się kłócić bo nie ma o co, nie od tego jest ten portal przynajmniej dla mnie. Dla mnie temat zamknięty, pozdrawiam i życzę więcej luzu :)
car
tracisz czas.
Ty swoje, ona swoje. Nawet nie czyta tego, co jej piszesz tylko się czepia wyrwanych z kontekstu słów. Trzeba zostawić takie idiotki samym sobie. Niech je ci oszuści nabierają ile wlezie skoro nic do nich nie dociera po dobroci.
No własnie oszukać się dają te co wysłały jakieś zdjęcia czy tam video, ja nic takiego nie wysłałam. A pan w tym wieku wyzywając innych użytkowników portalu wykazał się kulturą :)
Przecież gość trzy razy ci tłumaczy jak dziecku z kim możesz mieć do czynienia i niczego ci nie zarzuca, a ty piszesz od rzeczy czepiając się bzdur i broniąc dwóch fot w portfolio i zarzekając się, że niczego nie słałaś. Przecież on niczego takiego ci nie zarzuca. Jedynie pokazuje, jak ten mechanizm działa. Jak do was mówić, żebyście coś rozumiały i nie waliły miny obrażonej księżniczki? Skoro zwracając się po dobroci, drukowanymi literami oraz pisząc w składzie i ładzie nie dociera? Czy może macie tak wysokie mniemanie o sobie, że jest dla was całkowicie oczywiste, iż ktoś poważny zaprosi was na płatną sesję chwilkę po tym, gdy założycie tu profil z tymi dwoma nieszczęsnymi fotami? To nie jest brak kultury. Zwyczajnie ręce opadają, gdy się na to patrzy i czasami trzeba napisać coś zdecydowanie mocniej, aby dotarło. Bez obrazy