Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
36 wyświetleń
Odpowiedzjeszcze nie miałem tak, żebym płacił modelce za sesję a wykonuję pełny zakres zdjęć
jak chcesz se obejrzeć gołe babki to po co masz płacić i jeszcze się męczyć potem z obróbką zdjęć, idź do odpowiedniego klubu towarzyskiego gdzie się płaci i masz to samo a nawet jeszcze więcej za dużo mniejszą cenę :P:P:P
kitty:".Nikt w dziesiejszych czasach nie pokazuje swojego ciała za tfp.moze
jakieś naiwne początkujace,które maja więcej stresu niż przyjemności a
zdjecia wychodzą kiczowato."Brednia totalna!kitty: "Fotograf,który płaci za taki zakres podchodzi do swoich
obowiązków bardzo poważnie to samo modelka a tfp.po chwili okaże się,ze
nic nie wyszło,ale sobie pooglądałem nagie ciałko."Bzdura... Jak "fotografa" stać, to zapłaci modelce, żeby sobie popatrzeć i w dupie będzie miał, czy zdjęcia dopbrze wyjdą. Zwłaszcza że jak modelka weźmie kasę za zdjęcia, to generalnie nie powinny jej owe zdjęcia interesować. Fotograf może odstawić totalną chałę i modelce nic do tego...
No tak... przeciez lepiej zaplacic, i gimnastykowac sie, zeby cesarki na zdjeciach nie bylo widac.. :)
Raczej beda baly umowic sie jak nie maja pewnosci czy wogole jestes fotografem.========================ale fotografem to mozna dziś zostać z dnia na dzieńwystarczy wstąpić do media z tysiącem w kieszeni :dnie widzicie że kolega pisze że to jego PASJA ! takie rzeczy też sie liczą :D
Temat o "pokazywaniu tyłka" za pieniądze przewalił się na tym forum dość wiele razy :)Mnie "uraziło" co innego.... ten zarzut koleżanki kitty że tfp nago pozują tylko początkujące :) otóż mylisz się kochana bo jest ogromna rzesza modelek z większym doświadczeniem niż Twoje a pozują do aktów tfp czasem...No i wlaśnie - też ciekawa jestem ile razy zapłacilaś za sesję :)
jestem za przedmowca, a do tego uwazam ze nie znajdziesz modelki bez pokazania swoich prac. Raczej beda baly umowic sie jak nie maja pewnosci czy wogole jestes fotografem.
kitty ile razy zapłaciłaś za sesje ?
kitty - dość często bywa odwrotnie, "zapłacę to se pooglądam i cyknę coś aby się kumplom pochwalić"
A jak modelka idzie do profesjonalnego studia, to co? płaci fotografowi za czas, a nie on jej, bo ma więcej pracy do wykonania. Więc czemu to fotograf na mm musi płacić modelce za ściągnięcie bielizny? Przecież to to samo. Moim zdaniem po prostu powoli upada sztuka dla sztuki, a liczy się tylko pieniądz, za pieniądz wszystko. Świat to burdel z małymi wyjątkami;)