Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
67 wyświetleń
OdpowiedzPrzemku, po tym, co napisałeś naprawdę nie mam żadnych oporów, żeby Cię nazwać śmierdzącą gnidą. Wskaż, gdzież to, publicznie stwierdziłem, jakoby nastąpiło to, co sam opisałeś. W odróżnieniu od takich szmat jak Ty nie rozpowszechniam nieprawdziwych czy nawet niesprawdzonych informacji. Mam w zwyczaju je sprawdzać u źródła, w tym wypadku - u Ciebie.
Przemusiu Lipski, ślepcem jesteś. Wskaż cóż jest nieprawdziwego w tym tekście: "<imię>, akt to przedstawienie nagiej postaci ludzkiej. Nagiej, to znaczy ze bez majtek i nawet bez skarpetek. W Polsce żaden rozsądny fotograf nie zrobi Ci takich zdjęć, bo w Twoim wieku to jeszcze fotograf byłby karany. Albo nie wiesz co to akt, albo błędnie wpisałaś wiek, albo jest to po prostu prowokacja. Proszę Cię, zastanów się, po co tu jesteś i czy naprawdę chcesz pozować aż w takim zakresie."Od razu Cię uprzedzę, że nie jest to dokładny cytat z Szymona. Jest lekko zmodyfikowany. Własnie dlatego, żeby nie przekazywał nieprawdziwych informacji. A teraz szczekaj, bufonie.
Proszę bardzo: "W Polsce żaden rozsądny fotograf nie zrobi Ci takich zdjęć, bo w Twoim wieku to jeszcze fotograf byłby karany"Owszem zrobi, chyba że z definicji uznajesz, że jak zrobi, to nie jest rozsądny, ale to nie jest obiektywna ocena tylko Twoja prywatna. Fotograf nie byłby karany, oczywiście oskarżony może być, ale jeżeli to tylko i wyłącznie akty, bez cienia erotyki, to nie mozna go skazać w zgodzie z prawem.A te teksty o bufonach i szczekaniu sobie daruj...
"Owszem zrobi, chyba że z definicji uznajesz, że jak zrobi, to nie jest
rozsądny, ale to nie jest obiektywna ocena tylko Twoja prywatna. "Zgadza się - to moja prywatna ocena. W mojej, prywatnej wypowiedzi. "Fotograf
nie byłby karany, oczywiście oskarżony może być, ale jeżeli to tylko i
wyłącznie akty, bez cienia erotyki, to nie mozna go skazać w zgodzie z
prawem."Widzisz gdzieś zastrzeżenie, że ukaranie bedzie zgodne z prawem? Rozmawialiśmy chyba kiedyś o tym. Oskarżenie o tworzenie pornografii dziecięcej i konieczność udowadniania, że się nie jest wielbłądem, bieganie po sądach, zszarganei opinii, bo przecież wyroku nie ma, ale sąsiedzi już wiedzą, że to ten pedofil, to nagroda, prawda?Zas widać po tym co piszesz, że o praktyce w sądach nie masz zielonego pojęcia. W takiej sprawie wyrok dyktują biegli. A biegli w naszych sądach są tak biegli, jak chcą. Nie ma żadnej weryfikacji. Biegły uzna, że to pornografia i leżysz. A opinia biegłego jest wazniejsza od kogokolwiek innego. Przykładzik/ Prosze bardzo - pan profesor fizyki uznał, że za drogo płaci za CO i odciął grzejniki. Zainstalował ogrzewanie bodaj gazowe, i nim się grzał. Oczywiście za Co nie pałacił. Spółdzielnia pozwała i wygrała. Sąd uznał, że opinia biegłego jest więcdej warta od opinii profesora fizyki. Otóż opinia biegłego była taka, że ów gość korzystał z energii jaka do jego mieszkania przechodziła przez ściabny od sąsiadów. Nieważne, że profesor fizyki dowodził, że skoro temperatura u niego w mieszkaniu była wyższa (to zostało dowiedzione i przyjęte przez sąd) niż u sąsiadów, to on dogrzewał sąsiadów, a nie na odwrót. Ale biegły to biegły i już. Sąd klepnął. Ty możesz w sądzie dowodzić, że na zdjęciu nie ma ani kawałaka pornografii, a biegły uzna, że jest, bo widać nagie ramię dziewczynki i to jest podniecające. I leżysz. Owszem, możesz powołać swojego biegłego, on przedstawi opinię przeciwną. I co? Wygrałeś? A gucio. Sąd powołuje kolejnego, z listy. Nie da Bóg potwierdzi pierwszą opinię i idziesz siedzieć. Jeśli nadal uwazasz, że robienie aktów nieletnim jest rozsądne, to cóż, widocznie tak samo jak Ulatowski uwazasz, że słowa 'Nie, nie zgadzam się' są wyrażeniem zgody.
Trzypion, dałeś się złapać na swój własny numer. Czy ja gdzieś napisałem, że publicznie tę sprawę głosiłeś? Stek wyzwisk i obelg jakimi mnie obrzuciłeś jest podstawą do działań formalno-prawnych. Tym razem zadbałem o print screeny. Mijasz się też z prawdą twierdząc, że "sprawdzałeś u źródła" informację o relacjach między Szymonem i mną. Ze startu zarzuciłeś mi, że zostałem z pracowni wywalony. Co oznacza, że jesteś w kręgu osób rozprzestrzeniających to kłamstwo. Na moje zaprzeczenie o takim spraw obrocie stwierdziłeś, że Szymona zapytasz, czyli ani ja, ani Szymon Ci tej informacji nie udzielił, więc kto? Nie będę już dalej ciągnął tego wątku, mam ważniejsze sprawy, a Ty baw się w guru gimnazjalistek.
Drogi Przemusiu aka szmatława gnido. Sam przed chwila upubliczniłeś całą sprawę. Ode mnie nikt postronny ani słowa o niej nie usłyszał. Skomentuję Twoje podskakiwanie uwagą, że na szczęście Twoja wyobraźnia nie wpływa na rzeczywistość i zanim się narazisz na płacenie odszkodowań wydaj kilka złotych na prawników, którzy Ci wyjaśnią, dlaczego swoimi printscreenami możesz wytrzeć dupę lub twarz (w sumie żadna różnica, to samo obydwoma otworami wyłazi).Biorąc pod uwagę, że ze słów "Przemuś, nie. Nie, dlatego [...]" wyciągnąłeś wniosek, że się na Twoją propozycję zgodziłem, to równie dobrze z słów "Ulatowski, trzymaj swoje parszywe łapy przy sobie i nie dotykaj mnie nimi" mógłbyś wyciągnąć wniosek, że inny fotograf obmacuje modelki.Nie zdziwiłbym się. A kto informacji udzielił? Powołaj komisję śledczą, zaproś Macierewicza - podobni jesteście. Tak samo jak on najpierw sobie uroisz jakąś tezę, a potem 'udowadniasz' ją czymkolwiek (vide 'Przemuś, nie' jako znak zgody). Biorąc pod uwagę, że Ty sam mi zasugerowałeś, że to pewien fotograf obmacuje modelki, to jak na razie Ty jesteś źródłem plotki, którą również i ja usłyszałem. Moja hipoteza, że to Ty te pogłoski puszczasz została tym samym przez Ciebie potwierdzona. Biorąc pod uwagę, że i mnie oskarżyłeś nie mając żadnych dowodów powyższe wystarcza mi do uznania, iż rozpuszczasz te ploty specjalnie, aby się bronić przed zarzutami.
Jeśli pokażesz choć w jednym przypadku, że oskarżyłem jakiegokolwiek fotografa o obmacywanie modelek, będę wdzięczny. Brniesz dalej, ale mnie to już nie wzrusza. Jeden brak precyzji w sformułowaniu i jeden przypadek pobieżnego przeczytania wiadomości nie czynią ze mnie kłamcy. Twoja chora nienawiść do mnie ma zapewne jakąś uczoną medyczną nazwę.
Jeszcze jedno - za sugestie, jakobym molestował modelki znalazłeś się w nadirze moich ocen moralnych.
hmm
Przepraszam, nie śledzę od początku, która to runda?Ostatnio widziałem dwa, czy trzy profile modelek, w których NIE było komentarza Trzypiona w stylu "nie spal staru, instrukcja przeciwpożarowa <link>". Już wiem co go powstrzymuje ;>