Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
48 wyświetleń
Odpowiedzdla brunetek - użycie co najwyżej farb w odcieniach ciemniejszego/średniego blondu - bez poprzedniego rośniaśniania itp; przy tych jasnych zazwyczaj trzeba się liczyć z ściąganiem koloru lub trudnym do zafarbowania odrostem [w warunkach domowych] = często zniszczone włosy, czyli jaśniejsze odcienie dla brunetek raczej przy krótkich fryzurkach i włosach b. często podcinanych albo oddanie się w ręce profesjonalisty :>
Dokładnie;) co polecacie dla brunetek? i czy oczywiscie w ogóle warto polecic zmiane z ciemnego brazu na blond? pozdrawiam :)
A dla brunetek co polecacie?
Zdecydowanie mogę polecić profesjonalne farby do włosów Alcantara - do kupienia wyłącznie na Allegro u jednego użytkownika (nie ma palety ale jest opis kolorów) Ja byłam zachwycona, a muszę przyznać że mając blond włosy bylam niezwykle wymagająca, jesli chodzi o odcień. Każdy z nich (miałam od badzo jasnego do ciemnego blondu) wyszedł slicznie, bez zółtego odcienia nawet po wieeeelu myciach. A włosy pozostały w stanie idealnym.
Aha, i kosztują 12,90zł - trzeba dołozyć 4zł na utleniacz (starcza na dwa razy) i gotowe :)
i ja robię garnierem popielatym. z nim jest tak, że jak uważasz, żeby pofarbować tylko odrostu to jest ok, jak się maźniesz dalej, te już wcześniej farbowane będą siwe (ja tak zawsze mam) ale po dwóch myciach ten siwy się wypłukuje. na całych wcześniej farbowanych włosach dobrze wychodzi "słoneczny" odcień ale co z tego skoro odrosty są wtedy rudziutkie :) próbowałam l'oreala, ma fajną odżywkę ale i tak metodą prób i błędów wybieram garnier :)
gorszy od joanny jest szwarckop. Kazdy fryzjer Wam to powie.
Wiele dobrych fryzjerów pracuje na farbach Joanny. Istnieje również seria profesjonalna. To, że jest tanio nie znaczy, że badziewnie. Każdy rozjaśniacz jest oparty na tym samym ''gównie''. Przeważnie płacimy kasę marce, bo skoro jest drogi to musi być tani :) Nota bene: uważam, że jeszcze nie wyjarało mi mózgu. Jego zanik prędzej spowoduje nadmierna aplikacja aspartamu do organizmu niżeli specyfik do kłaków. Osobiście polecam :)
Joanna to najgorsze gówno jakie może być. Wyjara włosa od mózgu po końcówke. rozjaśnij sam odrost lorealem albo jak nie masz hajsu londa + 12 % woda leo. pozniej na cala glowe diacolor loreala i na koniec revelator do diacoloru. kolor dobierz sobie z palety.wszysko dostepne w hurtowniach fryz
Joanna- Osiedlowy kiosk- 7 zł- pędzel w dłoń, papka na głowę, 15 min- odrosty pokryte :)
co 3 tygodnie? to chyba już jest choroba - opalanie to tanoreksja a farbowanie? może farboreksja albo colororeksja, włosoreksja... po co farbować? jak się ma mysi kolor to czasem wkurza :)