Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
26 wyświetleń
OdpowiedzA jaka liczba przestaje wyrażać nic nie dającą śmierć jednostkową i
staje się taką bardziej pożyteczną śmiercią hurtową ? Tak plus minus.
Jak napisałam wyżej , tylko innymi słowy - Nie pragnę niczyjej śmierci, pragnę tylko tego żeby następne pokolenia miały dobre życie, w zgodzie z naturą; by cywilizacja poszła w dobrym kierunku. Jeśli tylko można liczyć na subtelną (r)ewolucje - mam na nią nadzieję. Ale jeśli to niemożliwe - lepiej dla Ziemi i wszystkich jej obecnych i następnych mieszkańców, by dokonał sie reset. Śmierć jest tylko jedna dla każdego. A życia jest zawsze więcej niż śmierci. Śmierć to nie krzywda, za to życie może być bardzo krzywdzące. Dlatego nie ważna jest śmierć i jej ''ilość'' , ważne jest życie i jego jakość.
Drogie panie, resetujcie się do woli, ale od mojego życia wara ;P Cenię je znacznie wyżej od mojej śmierci :]Do tej, której tak spieszno na wojnę - dzieci z kałachami biegają właśnie na wojnie - jakoś nie bardzo to w czymkolwiek pomaga, ani nie resetuje, nieprawdaż? Wypisywanie powyższych... mądrości, jest dowodem na to, że nie dzieje się aż tak źle - jak by się działo źle, nie byłoby czasu, ani ochoty na pisanie takich bzdur.Pozdrawiam :)
ależ ichii, większość ludzi woli żyć niż umierać - ja też cenię życie. i dlatego właśnie , z szacunku do życia innych ludzi, nie żyjących w uprzywilejowanej części świata - mówię takie rzeczy, które Tobie , jako osobie pięknej młodej szczęśliwej i z prespektywami mogą się wydawać bzdurami. Wystarczy tylko że urodziłabyś się kimś innym, gdzie indziej, w daleko gorszej sytuacji i już zobaczyłabyś że owszem - jest tak źle. Że nie masz kontroli ani nad swoim życiem ani nad śmiercią. Jak mówiłam wcześniej - ja mam dobre życie , mogłabym mówić jak Ty , ale w przeciwieństwie doCiebie dotarło do mnie , że to jest iluzja. Wystarczy że dowiesz się więcej na temat świata w którym jest Ci tak dobrze, pomyślisz nad tym i poczujesz rozpacz, złość i bezsilność jakie są udziałem miliardów ludzi na świecie. Ale nie każdy chce sobie w ogóle pozwolić na złe samopoczucie, jakie towarzyszy dopuszczeniu do siebie prawdy
cześć ichii
2 miliony lat temu Homo Erectus dał początki istotom takim jak my. Neandertalczyk przeżył 200 tysięcy lat w skutej lodem Europie. Homo Sapiens przetrwał 30 tysięcy lat, z czego większość czasu maszerował pieszo. A Wy chcecie się pozabijać bo nagle paliwo podrożało? Ufam, że zanim zabraknie wszelkich kopalnych paliw na ziemi ludzkość się nie pozabija i nauczy ją czerpać z innych źródeł w stopniu wystarczającym do zaspokojenia własnych potrzeb.
nie my tylko Homo Dajanus
elfya-fot nie trzeba się rodzić daleko stąd, by wiedzieć co znaczy cierpienie. W naszym kraju dzieje się wiele złych rzeczy. Tak - jestem młodą, szczęśliwą osobą. Ciężko na to pracowałam, gdy niektórzy z Was byli zajęci przyjemnościami beztroskiego dzieciństwa. Doskonale wiem jak nieprzyjemnie może wyglądać życie i nie mam tu tylko na myśli filozoficznych problemów dwudziestolatki, ale prawdziwe życiowe wyzwania.Dokonałaś zadziwiająco szybkiej analizy mojej osoby - niestety, nieco spudłowałaś :)Oceniasz mnie po optymistycznym usposobieniu - a to nic w porównaniu do prawdziwych bohaterów, którzy dużo gorsze rzeczy mają za sobą, a są o wiele bardziej weseli i beztroscy ode mnie.Jeśli myślisz, że każdy, komu życie dało kiedyś po rzyci musi się już do śmierci umartwiać - nie zazdroszczę :]Tak - zdaję sobie sprawę z wielu złych rzeczy, jakie dzieją się na świecie. Nie, nie zamierzam płakać nad każdą z nich, bo doba ma tylko 24 godziny :]Co więcej - staram się działać, a nie tylko użalać na forum. Polecam :)Kiedy czytam "Śmierć to nie krzywda, za to życie może być bardzo krzywdzące." czy "Ale jeśli to niemożliwe - lepiej dla Ziemi i wszystkich jej obecnych i następnych mieszkańców, by dokonał sie reset." trudno mi traktować takie słowa poważnie. Wydaje mi się, że jesteś wrażliwą, wartościową osobą - nawet jeśli powyższe stwierdzenia nie są zbyt delikatne. Śmierć to krzywda. Resetować mogę komputer.Rozchmurzcie się ponuraki :>Life is too important to be taken seriously! :)
Ale się poważnie zrobiło......Osia, może sesyjka? ;)
No właśnie - zbyt poważnie :DProponuję "Żywot Briana", dużą porcję lodów, ewentualnie łaskotki.Cześć de :>