Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
9 wyświetleń
OdpowiedzJa np nie pozowałam nigdy tylko 2h, najmniej chyba 6=================ło qutwa :Oto ja z sesji chyba wyszedłbym z balkonami pod oczami jak po 8 - 10 min usłyszałabyś "dzięki, mam co chciałem" i schowałbym aparat :]
Do tego 2 godz pozowania w stosunku do.... jakieś minimum to trzy dni roboty.============= ???????? :Oa co Ty Endriu robisz na sesji 600 zdjęć i obrabiasz wszystkie ??mnie przygotowanie 4 zdjeć zajmuje 15 minwięc nie demonizujcie znowu tak tego czasu który spedzacie całymi dniami nad zdjęciami3 dni to na forum MM chyba siedzisz :p
kuleczka3: Dziękuje za wstawienie się za mną bo w sumie o tym myślałam:) Ale nie zgodzę się z tym ze robota modelki trwa 2h....:| ja do sesji przygotowuje się około 3-2 dni wstecz:| Pomijam to jak jem i to ze robię sobie mini spa by wyglądać najlepiej jak się da:| Ja np nie pozowałam nigdy tylko 2h, najmniej chyba 6 i nie marudziłam tylko mówiłam: róbmy zdjęcia więcej więcej:D haha:D To tez zależy jakie ma Pan na myśli modelki:| Bo wiem ze zdarzają się takie co nawet włosów na sesje nie umyjaa.... Oczywiście sprzęt bardzo drogi alee jak się już go kupuje to myślę ze na kilka lat:| a kosmetyki trzeba czasem co miesiąc kupywać (przykład. podkład taki lepszy 40zl) hihi na dodatek te wszystkie zabiegi pielęgnacyjne(np. oczyszczalnie cery 70zł) itp:D HIHI:D Kobieta która o siebie dba tez musi wydać górę pieniędzy:D (fryzjer co miesiąc, jakieś pierdoły na włosy) Choćby stopy pielęgnuje:D Faceci tego nie robią:D I takich przykładów jest wiele :D Na dodatek fotograf pracuje i zarabia i sie pomału zwraca a modelce co się zwraca:| nic;P Uważam ze obie strony są porównywalne chodź fotograf na starcie musi mieć tyle pieniędzy a modelka nie:D
;)
Do tego 2 godz pozowania w stosunku do.... jakieś minimum to trzy dni roboty.Koszt komputera już pomijam tak jak koszt kiecek:-)Jak by nie patrzec, jeden tyra drugi przychodzi. I stąd te ulgi :-)
mysle ze kuleczka dobrze dobral kwoty - bo fotograf 10000 to musi wydac na starcie, a realnie wielokrotnie więcej, tak jak modelka/kobieta wydaje wielokrotnie wiecej na kosmetyki... ale tu chodzi o wzajemną relację tych kwot. Co by nie było to zawsze bedzie proporcja jak 100:1.
Nie znam się z cenach kosmetyków. To jedynie przykład. Tak jak cena sprzętu.
To ja jeszcze tylko dorzucę, że chciałbym żeby te "100 zł zainwestowane w kosmetyki" było prawdą ;)Moja lepsiejsza połowa nie jest modelką, i nawet jakoś szczególnie bardzo się nie maluje, a ta stówka to wygląda przy jej wydatkach na kosmetyki trochę jak żart. Zatem - o ile co do formy wypowiedzi s-d-c można mieć pewne zastrzeżenia, tak treść moim zdaniem jest całkowicie trafna :-)
Więc trochę w obronie s-dziewczyna-c.Gdyby podobne ogłoszenia napisała modelka, zostałaby zjechana z góry na dół.Takie dwa ogłoszenia:Modelki: „Jestem początkująca modelką, szukam dobrego fotografa z doświadczeniem, w celu poszerzenia mojego portfolio”I drugie;Fotografa: „Jestem początkujący fotograf, szukam modelki z doświadczeniem, umiejąca pozować. W celu poszerzenia mojego portfolio”. I co? To samo? To dlaczego po jednych się jedzie a inni mają taryfę ulgową?A cha. Już wiem. Modelka zainwestowała 100 zł w kosmetyki, a fotograf 10tyś w sprzęt.Mała różniąca, ale jednak.
po co bic piane? zarabia sie na komercji a autorskie klimaty wg uznania i porozumienia stron.