Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
3 wyświetlenia
Odpowiedz"(...)Nie mówię tu o grubaskach, dziewczynach w rozmiarze 40, bo one się nie nadają do prezentowania mody."rozmiar 40 to grubaska?o w mordę..chyba że "grubaska modelingowa" (co się powinno nazywac size plus)
Nie jestem może puszysty - tylko zwyczajnie gruby,ale przynajmniej już nic mi nie grozi;]
Sam jestem puszysta modelką;p ale zgodze się z tym że pomysł + dobry fotograf + odrobina chęci + trochę ćwiczeń ( mimika postawa itp) - sukces mimo niestandartowych wymiarów ale wiadomo przedewszystkim trzeba mieć głowę na karku:DPIwo wszystkim!!!!!
Puszyste modelki są zagrożeniem :Dhttp://lifestyle.wp.tv/i,Puszyste-modelki-zagrozeniem,mid,781063,index.html?ticaid=5c42f#m781063
kto to jest woliński?
Cytowany w cytowanym tekście mówi też:"(...)Nie mówię tu o grubaskach, dziewczynach w rozmiarze 40, bo one się nie nadają do prezentowania mody.":D JEśli chodzi o to co napisał dxt - mój Drogi :) wystarczy spojrzeć na MM :)(tak tak wiem, na MM nie zaczyna się i nie kończy branża modelingowa) każda panienka któa ma aparat w telefonie robi sobie słit focie, potem bierze ją jakiś fotoziutek jeden z drugim i ona już jest MODELKĄ :) ani to wzrostu, ani wyglądu, ani proporcji............pchają się do "tap modl" i naglebrutalna konfrontacja z rzeczywistością :) nie ma słit szósi :D nie ma "jesteś cudowna zapraszam do mnie" tylko walą kawę na ławę :) i jest płacz :)A co się tyczy "grubasek" w rozumieniu Wolińskiego :) to się właśnie nazywa PLUS SIZE :) 38,40,42 (bo granica między nimi jest płynna bardzo) :)Ale MAXMODELKI wiedzą lepiej :DPozdrawiam serdecznie :)
Cytowany woli puste laski, bo są chudsze :P
Ciekawe czy cytowany prezentuje ciuchy na modelkach z charakterem i rozmiarem 40..
A ja się nie zgadzam, bo racja jest taka, że wszystko ma swoje granice - zarówno głupota jak i brak warunków.
Teraz miliony nie spełniających podstawowego BMI stwierdzą że mają osobowość;]męski szowinistyczny tekst po którym stwierdziłam, ze także jestem męską szowinistyczną świnią, bo się z tym zgadzam. Oczywiście bez urazy Panie Dxt.