Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
178 wyświetleń
OdpowiedzWitam.
Jestem względnie nowa na MM. I dużo rzeczy mnie nurtuje. Poproszę o rady.
1.Nie jestem świetną fotomodelką wiem ;] ale staram się ciągle czegoś uczyć na ten temat. Chciałabym się w jakiś sposób nauczyć odpowiedniej mimiki. Wiem że ta kwesta troszkę kuleje u mnie, i chciałabym nad tym popracować. Ale jak????
2. Samoakceptacja? Jak wiele kobiet mam kompleksy. To normalne raczej. ;]
Tylko jak zachowywać się naturalnie i swobodnie przed obiektywem w momencie gdy fotograf celowo lub nie, chce uchwycić akurat ten element naszego ciała który nam nie odpowiada? Przyznam się bez bicia że moim największym kompleksem są uszy... Do tej pory nie odważyłam się na zdjęcia z włosami upiętymi do góry. I bardzo tego żałuję, ale trudno się przełamać...
1. lustro2.zaufaj fotografowi, jak jest dobry to widzi więcej niż ty
za thernobyl
Lustro?? i to wystarczy?
oczywiście :) weź sobie za zadanie wyrażenie w lustrze kilku podstawowych odczuć, smutek, strach, namiętność, "sukowatość" :P itp i przedstaw je za pomącą , najpierw ust, potem oczu, brwi, a potem razem :) jakoś to będzie po kilku h stania przed lustrem :)
mimikę ćwiczymy przed lustrem, każdego dnia rano i wieczorem, po kilka minut, jak to już wyżej ktoś napisał - myślisz "smutek" starasz się go wyrazić przed lustrem. udaje się - świetnie! nie udaje się - próbujesz znów. potem obracasz głowę od lustra i próbujesz z pamięcie odtworzyć taka minkę i spoglądasz w lustro, czy wyszło. nie wyszło - próbujemy do oporu :) a dla przełamania kompleksów - zepnij włosy w kucyk i poproś fotografa, żeby zrobił Ci zdjęcia z taką fryzurą. Zobaczysz, że jak wyjdzie fajne, to się zaakceptujesz ;) ja też kiedyś miałam kompleks uszowy, ale mi przeszło ;)
Dzięki :] teraz nie odkleję się od lustra ;]
Flaga na głowę i za ojczyznę ^^Żartuje. No moim zdaniem fotografowi trzeba zaufać, a jak za wszelką cenę tego nie chcesz to po prostu powiedz mu o tym, może dojdziecie do kompromisu.I jak już wcześniej było powiedziane, lustro. Sama widzisz jak najlepiej wyglądasz ;)
"Ale jak????"__Przewałkuj wszystkie filmy z Michelle Pfeiffer, mając obok lustro. Masz podobną budowę twarzy. Ale to początek. Druga rzecz - "wyzwolenie emocji". Grasz "kogoś" i szukasz takiego stanu siebie, w którym emocje są wspólne, jak "osoby kreowanej". Potem musisz je pokazać. To trudne, wiele lat może zająć :)
thernobyl dobrze gada!trza mu dolać!;D:p Ma racje facet ćwicz przed lustrem!Grałaś w simsy?Tam tez sim sie uczył charyzmy przed lustre a jak on głupek sie moze nauczyć to Ty tym bardziej!....eee znowu gadam nie na temat?:/