Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
66 wyświetleń
Odpowiedzjuz poprawiam:P
milka20: ale co mamy Ci napisac? ze jestes gleboko w d*pie?
Jedynie Kodeks Cywilny moze Cie ratowac przed publikacja. I tez w zasadzie tylko w PL. Ale to tez zalezy od tego, jakiego typu zdjecia dokladnie robiliscie.
Sam sposob wyrazania sie modelki swiadczy o tym ze raczej opis na jej profilu nie pasuje do osobowosci. Jak sie nie mysli to sie ponosi konsekwencje. Swoja droga - malo ktory serwis w PL czy zagraniczny kupi material bez pelnej dokumentacji, podpisanej umowy itd. Chyba ze chlop-fotograf ja sfalszuje. Ale zazwyczaj jest zabezpieczenie pod postacia zdjecia portretowego z dokumentami obok twarzy. Najwyzej mozesz sie na portalach dla prostytutek poszukac - co tez oczywiscie przyjemne nie jest.
Chciałaś dobre foty trzeba było iść do fotografa i zamówić sesję.Jedno udaje fotografa, drugie modelkę i mamy remis.
milka 20 - myślę ,ze raczej miałas do czynienia z amatorem i tyle. Popodnieca sie najwyżej Twoimi fotami i pochwali kolegom " z internetu " a i tak nie będzie wiedział gdzie i jak je sprzedac... Jak napisał kolega Krajewski zarówno czasopisma jak i serwisy internetowe pracują z zawodowcami i nie kupią niczego bez zgody na publikacje.
Z drugiej strony po cholere pozowac jak sie tego nie chce sprzedac i na tym zarobic ?
Nie polecam współpracy z:http://www.maxmodels.pl/anordinarygirl.htmlOsoba niekompetentna. Zajęła czas ekipie umawiając się na spoktanie, a następnie w dniu spotkania nie dała znaku życia. Nie odbierała telefonów. SZCZERZE NIE POLECAM.
www.maxmodels.pl/melody44.html
wczoraj potwierdziła przybycie na sesję, poprosiła o odbiór z dworca, pociąg z Katowic przyjechał tylko szkoda,że modelki w nim nie było a telefon nagle tego dnia się wyłączył, strata pieniędzy i czasu ODRADZAM WSPÓŁPRACĘ
żeby chociaż zadzwoniła i odwołała...