Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
68 wyświetleń
OdpowiedzSłodka po prostu ;DŚliczna, fotogeniczna, oby tylko dzieciństwa jej nie brakło...
Trzeba przyznać, że młoda jest niezwykle fotogeniczna. I jak na czterolatkę to kurcze, świetnie pozuje. Zwykle dzieci w jej wieku co najwyżej staną prosto, spojrzą niepewnie, albo w drugą stronę - będą broić, kręcić się bez celu. Tu widzę super potencjał, byle nie zniszczyć psychiki i pielęgnować taki śliczny skarb :)
Im szybciej zacznie tym bogatsze będzie miała PF...tym szybciej zaczną się sypać zlecenia i tym sposobem zacznie więcej zarabiać w wieku 7 lat niż wiele modelek 3 razy starszych. Przy dzieciach ważniejsze jest obycie w sesjach niż wygląd. Taka doświadczona "modelka" to dla fotografa czy agencji reklamowej gwarancja powodzenia sesji, a że z dziećmi różnie bywa na sesjach to "rasowa" 5-letnia modelina to skarb:)
:)
słodka :)
Słodka ta mała ^.*
Po zdjęciach widać, że sesje zdjęciowe sprawiają jej niezwykłą frajdę :) Szkoda, tylko, że ją tak mocno wymalowali, to trochę przesada u 4-latki :P
jeśli ma rodziców ze zdrowym rozsądkiem, to tylko z korzyścią dla niej
Maluszkom reklamującym pieluszki też odbieramy dzieinstwo? Nie dramatyzowałabym tak. Zresztą takich osób jest tysiące. Nie ona, to inna dziewczynka by reklamowała te produkty. Doprawdy nie wiem skąd to oburzenie.
Z tego co pamiętam (też miałam wtedy cztery lata :P), takie modelinkowanie w tym wieku to świetna zabawa. A do zdjęć dochodziły jeszcze pokazy mody dziecięcej :P Ja to fajnie wspominam, większość dziewczyn też, ale np. była taka jedna, co ją rodzice na próby siłą ciągnęli. Pamiętam, że miałyśmy taką jakby opiekunkę i to ona właśnie tych rodziców w końcu pogoniła.Nie ma tej presji - jak się mała modelka przewróci na wybiegu, to nikt nie ma jej tego za złe :P No chyba, że coś się zmieniło, ale wątpię...
różnie to bywa z tym męczeniem i nie męczeniem,oficjalnie można dziecko trzymać na planie ileś tam godzin,jest ograniczenie ale sama pamiętam plany od 8 rano do 8 wieczorem.Zależy od ekipy.Ale są przerwy,bieganie,wozy cateringowe,scenografia,ludzie fajni często,dużo się dzieje.Ja lubiłam,mimo że czasem łatwo nie było.