Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
37 wyświetleń
Widzisz, chodzi też o to, ze czesto 15 latki, wyglądają jeszcze jak dzieci.. nawet nie dzieci.. takie to jakieś ni jakie, nie dziewczynka, nie kobieta. Oczywiście nie mówię ze to reguła, widziałem takie 14 letnie modelki, ze po prostu masakra, no ale to przypadki.
Im wcześniej zaczynasz tym lepiej dla Ciebie , więcej doświadczenia , więcej zdjęć i oczywiście większa szansa że ktoś Cię wypatrzy, co do fotografowania osób nieletnich, współpracowałam z kilkoma i było nieźle, jednak osobiście co do gustu i w ogóle wole osoby pod 30 i nie chodzi mi tu wcale o doświadczenie, po prostu niektóre pomysły wymagają wieku , choćby pełnoletności , ale działaj ostro masz ten plus ze tak młodo zaczynasz
Więcej szkody w pozowaniu nastolatki (i społecznym odbiorze tegoż) czynią ich Najlepsze Zazdrosne Koleżanki i Aktualni/Byli Ukochani, zwani obiegowo Bejbusiami. Nie dotyczy to tylko pokazywania bielizny ;) Kwestie prawno/proceduralne przy sesji z udziałem nieletniej - bezpośrednia rozmowa z rodzicami, ilość/treść dokumentów do osobistego podpisania w obecności fotografa też zniechęcają obie strony
Cóż... te przywozone oświadczenia podpisane przez "rodziców", o których wspomina Sara - sa zupełnie bez sensu. Równie dobrze podpis może złozyc koleżanka lub sama zainteresowana nastolatka. Osobiście wymagam obecnosci osobistej rodzica w celu podpisania umowy (a nie zgody). Bo tak naprawde nie chodzi o zgode rodziców, ale o zgode modelki lub jej opiekuna prawnego na rozpowszechnianie wizerunku, czyli na późniejszą prezentacje zdjęć, niezależnie od tego czy to własne portfolio, czy sprzedaż. Reguluje to art. 81 Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.Wielu fotografów nie zawraca sobie tym głowy, bo w grunie rzeczy taka umowa to rodzaj ubezpieczenia - jezeli obydwie strony zastosują sie do ustnych ustaleń, to umowa pozostaje tylko bezwartościowym papierem. Jezeli jednak któras ze stron narusza te postanowienia, to zasady spisane na papierze łatwiej wyegzekwowac niż ustalenia ustne.Dodam jeszcze, ze umowa nie tylko okresla prawo do rozpowszechniania wizerunku, ale także może normowac wiele innych spraw, jak np. prawo modelki do wykorzystania zdjec w celu własnej promocji, czy np. okreslic kto ponosi koszty wizażu, stylizacji, dojazdu, itd.To tak w wielkim skrócie
Dobra a co jeśli np rodzice chcą najpierw obejrzeć zdjęcia zanim zdecyduja sie na autoryzacje? Czy Tobie jako fotografowi opłaca się ryzykować?
Po pierwsze nie spotkałem sie jeszcze z takim przypadkiem, jednak skoro pytasz, to chyba znasz odpowiedź - jest to spore utrudnienie. Rodzic może przeciez zobaczyc wcześniej charakter wykonywnych przez fotografa zdjęć, i na tej podstawie decydować czy TAK, czy NIE.Zauważ, ze w kazdej dziedzinie umowy podpisuje sie przed wykonaniem jakichkolwiek czynnosci, a nie po.Generalnie będe unikał takich przypadków, podobnie jak modelek niepełnoletnich, mieszkających gdzies dalej, gdy najczesciej problem z dojazdem rodziców jest. Tylko raz niepełnoletnia modelka przyjechała z trójmiasta z ojcem - ale to było dawno i to mnie bardziej zależało.Nie ukrywam, ze teraz wole modelki pełnoletnie - problem papierkologii rozwiązywany jest w 5 minut przed sesją.
Rozumiem. Dziękuje za odp :)
z tych samych powodow, co u fk - u mnie 99% modelek, to osoby 18+.
U mnie tak samo. Nawet w przypadku płatnych sesji do portfolio wolę 18+
Podam prosty przykład - Monika Jagaciak, czyli JAC. Wygląda jak dziecko? Doriana z Model+, czy np. Ada, o której na pewno nie powiedzielibyście, że ma 13 (!) lat... http://www.digart.pl/zoom/2088232/a_d_a.html im wcześniej dziewczyna zaczyna, tym lepiej dla niej. w wieku 16 lat może miec juz duże doświadczenie. Jedynie z wpuszczaniem na wybiegi moga byc kłopoty.