Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
1157 wyświetleń
Odpowiedzw dzisiejszych czasach wszystko jest możliwe.
Dlaczego idotyzm w to uwierzyć? Ja uwierzyłam, bo znam gorsze przypadki,naprawdę.
Bo to raz się słyszało o przyklejaniu kropelką... tyle że nie w okolicy oczu i tylko na chwilę. Jak już to chyba należało by wybrać nie wiem może jakiś klej do paznokci bo chyba są mniej toksyczne. Ale i tak najlepiej normalne do tego celu przystosowane.
dla mnie klej do paznokci to prawie to samo co kropelka, nawet gorzej śmierdzi;p jeden kit - na skórę takiego cholerstwa sie nie uzywa
teoretycznie nie, ale w praktyce jak ktoś robi "sesje" bez jakiejkolwiek wizażystki i che coś przykleić to leci do sklepu;-/
no, ale to własnie zakrawa o idiotyzm, o czymw cześniej było wspomniane ;)
Dawno temu na koloniach miałam koleżankę, która na każdą dyskotekę malowała usta lakierem do paznokci twierdząc uparcie, że to daje bardzo ładny efekt - fakt, że błyszczyki nie były wtedy jeszcze zbyt popularne :D :D Zatem, nigdy nic nie wiadomo, kropelka wcale nie brzmi bardziej absurdalnie :DCo do samego klejenia, to ja też pochwalę zakup kleju do rzęs. Raz na pokazie ja kleiłam dość spore kryształki (średnica bodaj prawie 1 cm) klejem do rzęs, a inna wizażystka klejem do ciała, bodaj wodnym mastixem, czy czymś takim, nie pamiętam dokładnie, ale miał być specjalnie w tym celu i nie był to klasyczny mastix, żeby nie było problemu ze zmyciem, no i jej parę odpadło przy przebieraniu się modelek, a moje wszystkie były na miejscu, mimo, że teoretycznie to ona kleiła profesjonalnym środkiem i jeszcze się nań wykosztowała. Więc polecam tę metodę jak najbardziej.
Ja mam dwie rzeczy do klejenie takich rzeczy do ciała - klej duo do rzes i klej/żel do klejenia brokatu z kryolana. Jak sprawdzałam co lepiej sobie radzi to lepiej wypada klej do rzęs... mocniej trzyma. Jak kleiłam naturalne kwiatowe płatki to tez ich nie niszczył w przeciwieństwie do żelu... Tyle, ze w przypadku brokatu sie żel lepiej sprawdza, bo łatwiej rozprowadzić i ogólnie nad nim zapanować.Ja polecam do takich rzeczy klej duo :)
no żel do brokatu to nie jest klej którym mozna coś nakleić - to produkt typowo do brokatu i innych drobnych postaci sypkich
Ja brokaty i tego typu sypkie rzeczy "przyklejam" na gęsty błyszczyk. Jak troszeczkę zaschnie (w sensie zgęstnieje) to go utrwalaczem i się pięknie trzyma (zresztą bez niego też nie najgorzej). Oczywiście to wyjście tylko na sesję, która trwa max. kilka godzin, ale jakoś nigdy nie potrzebowałam do tego specjalnych żelów, czy kleju :)