Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
1033 wyświetlenia
Odpowiedznaturalny kolor : szatynkaobecny kolor : jasny/sredni brazcel: powrot do naturalnego koloru \Czy moze ktos mi tutaj opowiedziec i przedstawic zalety i wady dekolaryzacji ? Stopniowe nakladanie tej samej farby ale z moim pigmentem naturalnym mialam ostatnio ale jednak jest kreska na wlosach ciemniejszego brazu. Wlosy dlugie, u nasady 1 cm naturalnego koloru, potem kilka cm brazu z moim pigmentem a potem ten braz , ktorego chce sie pozbyc.Moze ktos cos polecic , pomoc ,doradzic ?Bede bardzo wdzieczna za pomoc :)Pozdrawiam :)
up
up
może ekspertką nie jestem, ale ja przeprowadziłam dekoloryzację w domu, użyłam 4 opakowań rozjaśniacza do pasemek z Joanny (potrzeba 2x więcej niż farby), jest mocniejszy od rozjaśniacza do całych włosówwyjściowym kolorem był czarny, już po ok. 0,5h-40 minutach miałam jasny brąz na czubku głowy, końcówki jednak czarne..trzymałam łącznie ponad godzinę, w pierwszej "fazie" z czepkiem (może być worek foliowy) na głowie, później tylko na końcówkach bo czubek miałam blond - rozjaśniacz aktywuje się bardziej pod wpływem ciepła.. w efekcie miałam grzybka blond do uszu, a coraz niżej to coraz ciemniejsze włosy..ważne żebyś nie spaliła sobie włosów podczas rozjaśniania - musisz cały czas je kontrolować - później do ich lekkiej renowacji duże ilości odżywki ;)mniej radykalny sposób: robić pasemka rozjaśniaczem, stopniowo coraz więcej i więcej pasemek - efekt: 80% mniej zniszczone włosy, w sensie że np. co 2 tygodnie ktoś robi Ci pasemka ;) zmywasz kiedy uznasz, że już czas ;)ewentualnie nakładasz później farbę jak najbardziej przypominającą Twój naturalny kolor włosów i cieszysz się z braku odrostów ;D
A mi się szybciej rozjaśniły końcówki, niż głowa i fryzjerka nie mogła wyjść ze zdziwienia.
Schodziłam z czarnego, na średni brąz...
Miałam kąpiel rozjaśniającą, potem położono mi farbę w kolorze zbliżonym maxymalnie do naturalnego i teraz tylko raz na miesiąc/czasem dwa muszę położyć szamponetkę dla odświeżenia koloru i z głowy :)
dzieki Wam bardzo , jutro wlasnie ide do fryzjera :)
dekoloryzacja bardzo może zniszczyć włosy więc średnio polecam, chyba że jestes zdesperowana. Najlepsza metoda to chyba pasemka i stopniowe dorabianie coraz większej ich ilości (takie refleksy a nie chamskie pasma).
Nie ma czegoś takiego jak powrót do naturalnych przez dekoloryzację chyba, że pewien jej rodzaj i włosy były wcześniej potraktowane tylko słabym utleniaczem i ciemnym kolorem (a tak nie było jeżeli farbowałaś farbą z drogerii i masz jasny brąz). Proponowałabym zostać na farbowaniu na kolor taki jaki w tym momencie masz w najciemniejszych miejscach jednak nie farbą stałą a tonerem i tak do skutku aż te włosy farbowane stałą farbą odrosną i zostaną ścięte. Do tego czasu wystarczy nakładać toner raz na miesiąc czy dwa i on się wypłukuje systematycznie przez co nie widać odrostu. Tonery wyglądają też bardziej naturalnie. Nie wierz w żadne cuda dekoloryzacji. Raz utleniane włosy nigdy już w tym miejscu nie będą miały naturalnego koloru bo naturalny pigment został najzwyczajniej w świecie zniszczony i na jego miejsce wskoczyły sztuczne pigmenty z farby. Dekoloryzacja usunie tylko sztuczne pigmenty, ale naturalnych nie przywróci....Efekt: suche i wrażliwe włosy z resztkami naturalnego pigmentu i sztucznego czyli koloru rudej kity. Na to trzeba nałożyć farbę żeby wyrównać te rudości...i kółko się zamyka....Znowu jest odrost.....itd...itd...
Poprzez dekoloryzację nie wrócisz do naturalnego koloru tylko usuniesz pigment z włosów. Ja miałam robioną u fryzjera i NIE POLECAM. Włosy są później nie do odratowania. Plączą się, łamią, są sztywne, nie przyjmują już koloru. Na gołe oko widać, które włosy były dekoloryzowane, a które nie (oczywiście gdy urosną nowe ;) ). Zabieg ten miałam już 2 lata temu i cały czas muszę regularnie ścinać włosy, żeby pozbyć się tych ekstremalnie zniszczonych... A tak mi się marzą dłuższe... :(
miałam zdejmowany w domu kolor z wlosow. pasemka aquamarine na blondzie. uzylam dwoch opakowan, dzień po dniu, Fantasia colore Color Remover firmy professional by FAMA, można stosować max 3 razy dziennie, ale nie poleam. bardzo dobry, nie zniszczyl mi wlosow, nawet przedłużanych. nie polecam rozjasniaczy do dekoloryzacji, tez kiedys probowalam i zle na tym wyszlam, mimo, że robilam u fryzjera. lekka zielen mi zostala ale to juz wina tonera bo uparcie sie trzyma ;p