Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
0 wyświetleń
Odpowiedz"Zgodnie z art.23 prawa cywilnego (o ochronie wizerunku osoby
fizycznej)żądam natychmiastowego usunięcia zdjęć na których jestem ze
wszystkich portali i miejsc w których je umieściłaś. Nie wyrażam zgody
na wykorzystywanie przez Ciebie mojego wizerunku do prezentacji własnej
twórczości w jakimkolwiek z mediów."to tak, gdybyście mieli jakieś wątpliwości kiedyś:Pa może ktoś się odniesie do tego??
a umowa była ? ;)
Mówisz o kodeksie cywilnym i jego artykule 23, który mówi nie tyle o ochronie wizerunku, ile o ogólnie o ochronie dóbr osobistych. Jeśli masz jasne i precyzyjne umowy z modelkami , to o usunięcie zdjęć mogą Cię najwyżej grzecznie poprosić, a Ty możesz się na to zgodzić lub nie :)
jeśli modelka podpisala odpowiednio skonstruowaną umowę w stanie nietrzeźwym, to jest sama sobie winna :P niemniej nikt nie zabroni wam sponsorowania wakacji jakimś prawnikom - pewnie chętnie wam pomogą - i sobie - przy okazji ;>
a może ktoś się odniesie do tego??Bardzo prosze :) art 24 kodeksu cywilnego:$1 Ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrozone cudzym dzialaniem, moze zadac zaniechania tego dzialania, CHYBA ZE NIE JEST ONO BEZPRAWNE
z dobrymi przyjaciółmi z reguły ludzie nie podpisują umów, tylko z tą przyjaźnią różnie bywa...
nie podpisując umów ze znajomymi - wrzucasz rezultaty takich koleżeńskich sesji do 'worka ewentualnych strat' niestety i musisz się z tym liczyć :>
szczerze mówiąc, nie lamentuję z tego powodu - w końcu wiem na 100%, co wywalić z digartu:D - zamieściłam tę laurkę tutaj raczej ku przestrodze i co by ludzie wiedzieli, że mogą się spotkać z czymś takim:)
Dużo zależy od charakteru zdjęć i pól eksploatacji. Modelka musiałaby
udowodnić, że jej dobra osobiste zostały naruszone. Jeśli to np zdjęcia portretowe, do tego wykonywane na kilku sesjach, trudno byłoby jej
przekonać sąd, że kilkakrotnie przychodziła do fotografa pod przymusem.
właśnie - dla mnie zagwozdka leży w charakterze zdjęć właśnie, bo co innego jak są one nagie, ktoś ma coś rozciaptane na twarzy, trzyma w ręce serce byka, ma napisane na czole "pi**da" itd., a co innego jeśli są to zdjęcia portertowe, wykonane na wielu (!) sesjach, gdzie modelka ma na sobie przemyślany strój i nie widać żadnych dóbr, które miałyby być naruszone... na tym polu być może mogłabym dochodzić swoich spraw, ale primo: nie mam czasu i $ na latanie po sądach, secundo: nie jest to dla mnie aż tak ważne, chociaż w pewnych okolicznościach chciałoby się utrzeć komuś nosek...