Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
13 wyświetleń
Jest jednak pewna ale istotna różnica pomiędzy "bandą gówniarzy rozpieprzających wszystko na swojej drodze", a panami, którzy publicznie prowadzą utarczki słowne na temat swojej ... powiedzmy twórczości - wypowiedź autora wątku oderwana od polemiki na Jego profilu i profilu "adwersarza" ma nieco inny kontekst niż wszystko razem wzięte. Podobnie jak Jego "spięcie" ze słynnym już na MM panem o nicku "trzypion" :-)
Szanowni Państwo , myślałem o tym żeby go pozwać ale nie chcę zapaprać akt młodemu człowiekowi który zagalopował się w przepychankach . Rozważałem również " zaprosić " go na męską rozmowę " do bramy " - jak ktoś to nazwał - ale w takim przypadku poszedł by siedzieć za nieumyślne spowodowanie śmierci , bo dzisiejsza młodzież kopie dopóki delikwent się rusza ;) Więc wybrałem najmniejsze zło .
trzypion - zdjęcia " tegoż fotografa " są na niskim , amatorskim poziomie lecz nie są tematem rozmowy !
Z całą pewnością masz rację "tomekj" tylko czy wdawanie się z takimi osobnikami w bezsensowne dyskusje może nas przed tym uchronić ? :-)
A czy udawanie, że nic się nie dzieje, uchroni nas przed czykmolwiek ?...Istotą tego wątku była prośba do admina. Admin ją zlekceważył - i co ?P.S. Jakoś tego typu zachowanie admina jakoś mnie już nie dziwi... :(
"tomekj" - oczywiście, że nie - nie uchroni nas przed niczym ale czym innym jest owo udawanie, a czym innym odporność na niepoważne zaczepki. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że każdy ma inny temperament i wrażliwość, żeby nie zareagować. Zwróć uwagę, że gdyby autor wątku nie dał się sprowokować (również do inwektyw) całej sprawy w ogóle by nie by było. A co do Admina ...cóż, każdy uprawia swoją mniejszą lub większą "politykę" :-)
Wrocart: ok, zatem rozumiemy się doskonale :)Dominique: jest, chrapie snem zimowym.
Co nie zmienia faktu, że używanie takich inwektyw nie należy chyba do działań, którym należy przyklasnąć. Zadałem sobie trud przeczytania tych 'polemik' i czym innym jest kulturalna dyskusja, a czym innym pyskowanie smarkacza używającego argumentów wziętych z rynsztoka i inwektyw. Nie wypowiadam się na temat jakości zdjęć, tylko języka, którego adwersarze używali, nie widzicie różnicy?...
...a to jeszcze na zakończenie (chyba :-) tego wątku odniosę się do tego co napisał "tomekj" :"oskarżenie o pedofilię to już nie jest, niestety,
niepoważna zaczepka, tylko rażące naruszenie czyichś dóbr osobistych."Po pierwsze oskarżenie wprost nie miało miejsca, a po drugie, to co nazywasz naruszeniem dóbr osobistych poprzedzone zostało przyrównaniem "adwersarza" do "wioskowego głupka po piątym piwie" (źródło: http://www.maxmodels.pl/kuklok,0,1.html), a to zdaje się też nie jest formą przesadnie grzecznościową. Oczywiście nic nie uzasadnia sugestii dot. pedofilii ale cała ta sprawa nie jest tak klarowna jakby mogło się wydawać na pierwszy rzut oka.
Wrocart: ale oskarżenie o pedofilię to już nie jest, niestety, niepoważna zaczepka, tylko rażące naruszenie czyichś dóbr osobistych.Trzypion: w przeciwieństwie do pedofilii masturbacja nie jest karalna ;)
Przyklasnąć może nie ale uleganie takim prowokacjom prowadzi do coraz to mocniejszych słów z obydwu stron - nawet najbardziej niewybredny komentarz daje jedynie świadectwo jego autorowi, a nie adresatowi. Szkoda "nafty' :-)