Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
995 wyświetleń
OdpowiedzMM pewnie pisał facet...A malutkie, B małe, C średnie, D duże :POstatnio usiłowałam sobie wyobrazić kobietę noszącą 75A. Około 80 cm w obwodzie pod biustem (czyli prawie tyle samo w talii), ale tłuszczu na tyle mało, że B byłoby za duże. Może jakaś chuda i bardzo, bardzo, bardzo wysoka?(tak nieudolnie usiłuję wrócić do tematu, chociaż alkoholowy też mi pasuje :D)
Witam!!! Po długiej przerwie. Rzeczywiście widzę, że temat już dość oblegany. Jak słusznie zauważyła jedna z przedmówczyń martwi mnie ta rozmiarówka na maxmodels. Dlatego, że wszystkie prawie osoby, które tak powiedzmy, zobaczyłam miały rzeczywiście same 75B/C. Najpopularniejszy rozmiar w świecie ale nie wiem, jak do tej pory, nie spotkałam osobiscie osoby na którą by on pasował. Najwiecej się go podobno sprzedaje. Ja chyba tzn. mój sklep mamy zgoła inne doświadczenie jeśli chodzi o sprzedaż prędzej sprzedam F,FF niż 75B.A i jeszcze jedno, apropo zdjęć w dobrym i złym biustonoszu trochę tego nagromadziłam przez kilka miesięcy. Zdjęcia w profilu. Można oczywiście komentować. Tak wogule to bardzo ,bardzo dziekuję za dość miłe słowa i dyskusję , gdyż też widzę, że ciagle jest jeszcze dużo do zrobienia w tym temacie a sprawa dotyczy naszego zdrowia i wyglądu. Co zresztą dla każdej kobiety powinno być sprawą priorytetową. To narazie tyle. ps.: mam jeszcze prośbę do tych uświadomionych. Moim marzeniem jest aby niektóre z was, te już po Metamorfozie Biustonoszowej, napisały trochę jakby świadectw jak to się stało, że doszły do innego rozmiaru i co im dała zmiana. Krótko ,zwięźle i na temat. Przykłady zachęcają . A może to też przyciągnie nowe nieuświadomione kobiety, które nie wiedzą gdzie ,jak i co zrobić w/w problemem.Czy pomysł się wam podoba? Wyraźcie swoje zdanie:).Pozdrawiam :)
Ja się rozpiszę, gdy zrobię zdjęcie porównawcze. Efekt powalający, bez operacji plastycznej :DO tym, że noszę zły rozmiar dowiedziałam się z internetu. Nałogowo wręcz nosiłam staniki Triumpha, bo są ładne. Ale gdy kolejny mi się rozleciał po paru miesiącach, zaczęłam szukać innych firm i informacji o jakości staników. I tak po nitce do kłębka, jak to przy google bywa.
co mi dało prawidłowe dobranie stanika przez doświadczoną bra- fitterkę?przede wszystkim nareszcie nie czuję, że mam na sobie stanik.miałam przeogromny kompleks małego biustu [moje piersi można zobaczyć nawet u mnie na profilowym :)], ale w odpowiednio dobranym staniku wyglądają na piękne i okrąglutkie i spokojnie mogę nosić bluzki np. odcinane pod biustem nie martwiąc się, że głupio w nich wyglądam.ale najważniejsze jest to, że nie obcierają/ nie uciskają i nie kaleczą mnie fiszbiny. Kiedyś miałam pod pachami siniaki i otarcia od drutów [nawet jeśli nie 'wychodziły' ze stanika]- ciężko było się ich pozbyć. Stanik mnie cisnął i po całym dniu nie mogłam się doczekać aż go zdejmę. A idealnie dobrany stanik jest jak druga skóra.Kiedyś doszło do tego, ze przez pół roku w ogóle nie nosiłam biustonoszy, bo byłam wściekła na ich niewygodę i to, że mnie po prostu ranią. I bardzo się cieszę, że trafiłam do porządnego bieliźnianego sklepu. Teraz, mimo że już umiem dobrać odpowiednio biustonosz, lubię pójść tam gdzie pani 'znająca się na rzeczy' fachowo mi pomoże :) Nigdy nie wyszłam niezadowolona.
A gdzie masz swoją brafiterkę?
A jak fajnie się zrobiło. :D gratuluje odważnym. To może ja też coś napisze aby nie być gorsza...U mnie wyszła cała odyseja kiedyś, miałam kompleks ogromnych piersi, bo wiadomo jak sie nosi 75D w porywach do DD to jednak nie wygląda to zbyt apetycznie. Więc na poczatku miałam ogromne wrazenie, że to z moim biustem jest coś nie tak. Wiec robiłam różne rzeczy. Bandarzowałam, itd. ok 2007 roku kiedy już miałam dostęp do internetu zaczełam eksperymentować i czytać na ten temat i próbowałam z polskimi firmami, ale po pół roku zorientowałam sie, że ciagle jest nie tak. Przełomem dla mnie było pamiętne pierwsze spotkanie" Perfekcyjne dopasowanie" w Warszawie w Hotelu Gromada 2007. Wtedy tam przymierzyłam pierwszy dobrze dobrany biustonosz. Olśniło mnie. Niestety zakup wtedy był nie mozliwy ale już wiedziałam jaki mam prawidłowy rozmiar więc potem jak zaszłam w ciażę kupowałam już biustonosze lepiej dopasowane pierwszy dobrze dobranym biustonoszem było Tango Czerwone w którym karmiłam, a potem założyłam sklep i tak zostałam brafitterką. Dobierałam znajomym i wiedząc że najbliższy sklep to Warszawa sama postanowiłam, że bede to robić zawodowo. Mój biust od 4 lat jest na swoim miejscu, nie wypływa , jest unieruchomiony i spawia, że nie jest taki duży jaki mi się wydawał. Mało tego, lubię go. Co dla mnie jest wyjątkowo dużą zmianą. no to tyle...
ja zwykle korzystam z pomocy brafitterek w Lanoro, w Warszawie z tego co wiem jest w dwóch miejscach- na pl. zbawiciela i w Blue City, aczkolwiek są też koło Marriotu w takim sklepiku 'gorseciarstwo' na al. jerozolimskich bardzo miłe i dobrze dobierające staniki panie, a mój idealny rozmiar znalazłam w Calvinie Klainie- 80C lub 80D, jeśli to stanik typu push- up :). Poza tym jestem mile zaskoczona jakością tych staników- wyraźnie ślady zużycia powstają dopiero po ponad pół roku bardzo częstego użytkowania. I są naprawdę przepiękne ;)
oddam obie nogi za bardotkę dla takiej deski jak ja
bardotkę na obie nogi? Chciałbym to zobaczyć. Kiedyś myślałem, że to się gdzie indziej zakłada. A ttu na nogi ;)
może tam już piersi opadają i tam łapac trzeba... kto wie.