Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
8 wyświetleń
Odpowiedz"Pozować to umiem" po tych slowach i po informacji wczesniej ktora przeczytalem (ze chcesz pozowac "Z TFP") stwierdzilem ze dalsze czytanie watku nie bedzie mialo dla mnie sensu ... tak jak teraz moja wypowiedz dla Ciebie droga autorko watku ... serdecznosci przesylam i mam nadzieje ze masz 15/16 lat bo na profil juz mi sie nie chce wchodzic by upewnic sie w moim przekonaniu :)
ok, moja błędna interpretacja :)
Czy ja napisalem, ze kazdy kto robi tfp to gniotorob? Nie. Robienie nieciekawym lasiom fot za free jest kretynizmem i prowadzi do produkcji gniotow.
i widać opłaciło się, bo nie wyszłaś na 'gniotoroba' (a fe! nie lubie tego słowa)
Do każdego fotografa i modelki trzeba podchodzić indywidualnie.No i zależy kto jak się ceni (jak się komu opłaca).Ja na przykład na początku robiłam TYLKO za darmo bo mimo tego że już fotografowałam 5 lat to dopiero zaczęłam ludzi fotografować. Nie wyobrażałam sobie żeby ktoś mógł mi płacić za zdjęcia bo jako tako się uczyłam więc nie mogłam zagwarantować określonego poziomu prac.Trzeba szukać (ale też oferować siebie)
ej, nie każdy kto robi tfp to gniotorób który bierze byle jakie laski :|
Jesli ktos robi "sesje" za 100 zl znaczy, ze prezentuje taki sam poziom jak gniotoroby co lapia byle jakie lasie i robia im tfp.
Jak się chce to się znajdzie fotografa za stówkę ( Może jestem optymistką)Straszna, bo jezeli popatrzymy ze strony fotografa, to jemu taka operacja MUSI sie oplacac. Jezeli nie zyska w folio, to znaczy, ze zyskac musi w portfelu. Jezeli mam siedziec w szopie, i dziergac w kiepskim materiale wejsciowym, to wole sobie darowac, i pojsc na to glupie te fe pe, na ktorym zyskam dwukrotnie :P /bo i czasu mniej zajmie mi obrobka, jak i zyska folio/
Zależy jakie osoba chce zdjęcia, i w jakim mieście... Jak się chce to się znajdzie fotografa za stówkę ( Może jestem optymistką)Tylko że "fotograf" " fotografowi" nie równy jeśli o jakość chodzi.
Ale prędzej znajdzie kogoś za stówkę niż na tfp i będzie to "jakoś" wyglądało...NIC sie nie zmieni. Za stowke, to sie znajdzie srednia wizke, i piwo zostanie. Pomijajac fakt, ze te pare zeta jeszcze na bilet/lub bilety - jezeli to ekipa ma dojechac/ ma starczyc. A jak doliczysz sobie 3 godziny w pociagu, to ta stowke lykniesz za sam dojazd :P