Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
121 wyświetleń
Odpowiedz
konto usunięte
dziękuję :) myślałem, że każdy to wie
konto usunięte
Kąt padania jest równy kątowi odbicia.---------------------------wow. Grag. naprawde szacun. :D:D :p;p
konto usunięte
Kąt padania jest równy kątowi odbicia.
konto usunięte
Czerwone oczy to odbicie od siatkówki - źrenica ma tylko znaczenie jeśli chodzi o wielkosc czerwonej kropki. Tęczówka natomiast jest bez znaczenia. ja lubie duże źrenice na zdjęciu ( choć to nie zawsze pasuje) - dlatego oś światła trzeba oddalić od osi aparatu :) akurat z efektem czerwonych oczu pracuje na codzień - ale to dlatego że jest niezbędny przy sprzęcie do śledzenia ruchu gałek ocznych :) to co w fotografii wkurza... w eyetrackingu pomaga :)
konto usunięte
To nie medycyna tylko fotografia. Jest opcja "czerwone oczy" a nie "czerwona siatkówka". Ludzie mają niebieskie oczy (tak się mówi) a nie niebieskie siatkówki, źrenice czy ciała szkliste.
konto usunięte
żrenice ??przecierz to satkówka ma "kolor"ona nigdy nie odbija światłaa żrenica jest zawsze szklisto-kruczo czarna
konto usunięte
Niektórzy ludzie mają oczy niebieskie.
konto usunięte
myślałem że problem "jak pozbyć sie czerwonych oczu" został definitywnie przedyskutowany na forach 7 lat temu.dawno go notabene nie widziałem. czerwony na czarny nie umiesz zamienic ?
konto usunięte
Lampa, błysk, flash czy jak to nazwać, jest po to by używać. Jest generalna zasada że na lampę dobre jest każde miejsce z wyjątkiem tego co przewidziała fabryka. Czyli stopka. Efekt czerwonych oczu nie powstaje dlatego że soczewka się nie zawęża. Powstaje z powodu iż światło z lampy wpada do oka i po tej samej linii wraca do obiektywu.Na dnie oka jest siatkówka koloru czerwonego i stąd efekt czerwony.U psa będą zielone a u kota żółte. Nie są to więc mylnie uważane krwinki."Montowane" w aparatach przebłyski zwane "efektem czerwonych oczu" nie wiele pomagają. Jedynie zawężają źrenice czyniąc ten efekt mniejszy. W kompaktach z lampą wbudowana obok obiektywu ten efekt będzie zawsze.Problem polega na tym by zwiększyć kąt padania światła z lampy. By światło nie powróciła do obiektywu prostopadle od oka. Z założoną lampą na stopkę nieco wyżej, już efekt zmiesza gdyż zwiększa się kąt.Rozwiązanie. Nadajnik radiowy do lampy (wydatek 100 zł) Lampa na elastycznej opasce na głowie. Mamy wygląd kosmity ale gwarantowany brak efektu czerwonych oczu. Naprawy w programach są mało skuteczne, należy znać tą zasadzę i zapobiegać. Zwykły coś jak „peryskop” przy lampie i już pomaga.
konto usunięte
A kto mi powie, na ktorych zdjęciach u mnie widać flash?? :D:D:D