Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
7 wyświetleń
Odpowiedzbrać póki można a nie marudzić.
jak z ręki, to niejak wyciągniesz blendę i statyw, to już sesja "profi" i zaraz przyleci ktoś z obsługi zapytać o bilet na focenie ;)Tulipanna tak miała w zeszłym roku :P
zalosne...ten przepis znaczy.
Zapraszam
no nic nie poradzisz ;)sesje ślubne "tamoj" bardzo popularne są, kiedy nie zaglądam, to co najmniej jedna para jest pstrykana -więc trzeba trzepać dodatkową kasę, skoro tylko jest możliwość."pecunia non olet" w odróżnieniu od kompostu ;)tu masz bliższe dane: http://www.ogrod.uj.edu.pl/index.php?option=18&action=articles_show&art_id=505&menu_id=232&menu_art_id=505&page=282 -zajrzyj w komentarze ;)