Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
36 wyświetleń
OdpowiedzPrzepraszam, zle sie wyrazilam, z biustem maksymalnie do miseczki B.
Martocha ostatnio TVN style pokazywal takowe:)
Głupie takie jechanie szczupłym modelkom :) Pierzcie swoje frustracje na leżance u psychologa :)
kihotka jak to mówią: jesteś całkowicie w mylnym błędzie , do bielizny i strojów kąpielowych modelki mają min C i wiecej chyba, że dla kolekcje są dla nastolatek
Ale ja nikomu nie pojechalam. Chyba ze dla Ciebie wyrazem frustracji jest to ze uwazam ze nienaganna sylwetka to wlasnie szczupla modelka. Wrecz przeciwnie- uwazam ze jak najbardziej nadaja sie do takich reklam.Moj pierwszy post byl bardziej w zartobliwym tonie, fotografowie narzekaja ze szkoda ze nie fotografa wiec ja powiedzialam ze szkoda ze nie o nienagannej sylwetce.Byc moze sie nie znam. Moze zle widze skoro widze ze biusty modelek sa niewielkie. No ale przeciez miseczka C tez roznej wielkosci jest. Chociaz po tym jak przejrzalam PF fotografa w ktorym jest kilka zdjec z serii stroj kapielowy to ciagle uwazam ze te modelki zbyt duzego biustu nie maja.p.s. Czy kazdy post musi byc rozumiany jako atak przeciwko komus? i od razu trzeba tez komus powiedziec ze jest frustratem bo tak. Zeby tylko sie poklocic?ehh dziwne...
modelki kotre reklamuja bielizne maja raczej spory biust, sa pewnie wyjatki jak we weszystkim, ale liczy sie chyba najbardziej proporcjonalnosc..
miseczka b = bez biustu..hmmm - toż to ciekawa teoria jest :)
chodz lepszy 'brak' niz 'miss afryki' :D
Powiedzialam ze zle sie wyrazilam. I ze chodzilo o modelki z malym biustem. Chociaz w PF autora wg mnie modelki reklamujace stroje kapielowe maja bardzo maly biust ale to moja prywatna opinia
...a ja chciałem tylko do Ciechocinka :)...a tu się kihotce oberwało za to tylko że miała fazę i złapała w lot dowcip i myśl swą odbiła niczym lotkę badmintona ...ech co za czasy kiedy to nawet trefmiś nie może czuć się bezpiecznie choć ochronę króla ma :)
Jakby ktoś potrzebował to ja za mumię mogę robić
Ależ nie ma co się przejmować moim brakiem poczucia humoru... Tylko jak mogę się śmiać po raz setny z tego samego?