Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
112 wyświetleń
OdpowiedzCytat: wrocart
Diagnoza serwisu Epsona to uszkodzona głowica. Dziękuję Koledze Jakubowi za zabranie głosu.
Taka "ciekawostka" - licznik drukarki pokazuje 600 słownie: sześćset.
Tak, drukowałem z Epson Easy Photo Print, mam jeszcze drugą Epson Print Layout ale nie wiedzieć dlaczego, nie widzi drukarki. Ta pierwsza daje takie same efekty jak prosto ze sterownika.
Porównując parametry naszych drukarek, Twoja powinna lepiej sobie radzić z półtonami i szarościami (dlatego masz tylko jeden odcień szarości w kolorze), bo L8180 ma 360 dysz czarnych, 180 dysz na kolor, a L810 90 dysz czarnych, 90 dysz na kolor. Poza tym Twoja ma czerń w pigmencie.
Pracuję na Win10 - moje doświadczenia są podobne. Na papierach Fomei i ich fabrycznych profilach nie udało mi się uzyskać przyzwoitych kolorów. Wydruki z LR i PS również pozostawiały sporo do życzenia. Wyszło mi, że najbardziej przyzwoite są wydruki bezpośrednio ze sterownika drukarki na pełnym automacie tzn. zaróno wybór ICC i korekcja koloru w automacie. Podobne efekty tzn. nienajgorsze, daje wydruk przy korekcji do adobeRGB i gamma 2,2. Jednak te kolorowe szarości są nie do opanowania na mojej drukarce - to ją dyskwalifikuje jako drukerkę fotograficzną. Wydruki z telefonu, zgodnie z tym co zaobserwowałem, powinny być poprawne, bo matryca telefonu nie daje takiej rozpiętości tonalnej jak matryca full frame czy APSC.
Nie do końca niedorzecznie - wydruki barwnikowe potrafią stabilizować kolor nawet przez kilka dni, więc to może tylko potwierdzać tę właściwość atramentu barwnikowego.
Cytat: Piata_Perspektywa
O proszę, a u mnie rozwiązanie sytuacji okazało się całkiem zaskakujące. Od kiedy w studiu chodzi ogrzewanie i powietrze stało się suche - przebarwienia ze zdjęć zniknęły. Tak, wiem brzmi to trochę niedorzecznie. Chociaż częściowo spodziewałem się iż w moim przypadku problem mógł występować podczas wysychania zdjęć - niskie temperatury w studiu oraz wysoka wilgotność przez pewien czas.
O proszę, a u mnie rozwiązanie sytuacji okazało się całkiem zaskakujące. Od kiedy w studiu chodzi ogrzewanie i powietrze stało się suche - przebarwienia ze zdjęć zniknęły. Tak, wiem brzmi to trochę niedorzecznie. Chociaż częściowo spodziewałem się iż w moim przypadku problem mógł występować podczas wysychania zdjęć - niskie temperatury w studiu oraz wysoka wilgotność przez pewien czas.
Diagnoza serwisu Epsona to uszkodzona głowica. Dziękuję Koledze Jakubowi za zabranie głosu.
A próbowałeś może wydruk z aplikacji Epsona? Dzwoniłem też na infolinię Epsona, tam gość zalecił ominąć Lightrooma i Photoshopa na poczet ich aplikacji i dopiero w ten sposób sprawdzić wydruki. Jeżeli to by dało ten sam rezultat, czyli zielony odcień w szarościach - drukarka nadawała by się na gwarancję. Niestety nie mogę sobie pozwolić na zostanie bez drukarki. I nie mam też jak sprawdzić ich aplikacji do wydruku, gdyż albo jestem ślepy albo takowej nie ma na MacOS.
A z telefonu wydrukowałem zdjęcie wykonane moim aparatem, dlatego więc jakość tego wydruku mnie tak zaskoczyła.
Co ciekawe, przetestowałem wydruk bezpośrednio z telefonu i wypadł on znacznie lepiej niż przez Lightroom czy Photoshop. Moim zdaniem problem może leżeć po stronie sterowników. Mogę wiedzieć na jakim systemie operacyjnym pracujesz?
Osobiście działam na MacOS i gdzieś w jednym z filmików na YouTube opisujących problemy z wydrukiem pojawiło się hasło, ze system ten może czasami sprawiać problemy. Tak jakby niekoniecznie chciał się trzymać ustawień użytkownika.
Mam jeszcze pewną ciekawostkę, kupiłem papiery Fomei i niestety nie byłem w stanie uzyskać poprawnego wydruku na ich profilach. Kolory zdecydowanie odbiegały od rzeczywistości a wręcz brakowało pewnych tonów.
Spodziewałem się mniej problemów z wydrukiem, a niestety jest to częścią mojego zarobku (w ciągu tygodnia wykonuję w studiu też zdjęcia do dokumentów) i niestety parokrotnie przy kliencie musiałem ponawiać wydruk bo drukarka postanowiła pokombinować sobie z kolorystyką. Np po ostatniej aktualizacji systemu system zainstalował sobie nowy sterownik który całkowicie popsuł tonację zdjęć.
W pewnym sensie trochę mnie uspokoiłeś, bo to oznacza, że "ten typ tak ma" chociaż u mnie jest znacznie gorzej niż jeden odcień szarości z zafarbem. Na gradient z 23 odcieniami od czerni do bieli zafarb jest na 6 - 7 odcieniach. O druku B&W już w ogóle nie ma mowy, bo każdy odcień szarości ma inny kolor i to nawet przy ustawieniach sterownika na wydruk w odcieniach szarości. Faktem jest, że zdjęcia w kolorze, bez takich subtelności jak półcienie i przejścia tonalne wychodzą rewelacyjnie. Wniosek z tego wyciągam taki, że to jest drukarka do fotek z wakacji lub innych landszaftów, a nie do nieco bardziej zaawansowanych fotografii.