Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
45 wyświetleń
Odpowiedzdziękuję Asiu za info, jeśli 28 sierpnia to mam wolny weekend i z chęcią przyjadę na plener. Co do ilości osób to ktoś juz wczesniej napisał że nie jest dobrze gdy jest ich sporo - nie jest to na szczęście racja ;-) Jeżeli ilość modelek i fotografów (powinienem napisać stosunek modelek i fotografów ale brzmi to raczej dwuznacznie ;-)) będzie taka, że uda sie pracować w kilku grupach (najlepiej 1 modelka i max 3-4 fotografów) to plener z całą pewnością będzie bardziej owocny a zdjęcia zróżnicowane i ciekawsze.Jeżeli wszystko wypali to będę jechał z Wałbrzycha i mogę zabrać kilka osób do samochodu.Pozdrawiam
Co do terminu - też wolałbym początek września, bo sierpień to jeszcze czas urlopowy...Co do miejsca - byłem w weekend stacji towarowej - faktycznie gruz, szkło i brud. To mi nie przeszkadzało. Strażnik żaden mnie nie sprzątną, ale jak będzie kilkanaście w porywach do kilkudziesięciu osób to szybko nas ściągną :/Proponuję jakieś legalne miejsce albo zorganizowanie pozwolenia na nielegalne ;)A może kontrowersyjna (acz nieszkodliwa dla społeczeństwa) sesja na rynku - w tłumie przechodniów. Przynajmniej ktoś nas zauważy (media ?) i pochwali, że we Wrocławiu dzieje się fotograficznie :)
Dzizus (ze tak powiem) 1 modelka, 3-4 fotografow, to chyba desperacja jakas ze strony fotografow musi byc. Ja parcuje 1 na 1 i oczywiscie jesli uda mi sie w tym projekcie wziasc udzial to z wlasną modelką, ktorą oczywiscie pozniej bede mogl "zamienic" na inną :).
Impreza z dopiskiem "bring your own model"? ;)
Sebastian... chyba nigdy nie brałeś udziału w plenerze ;-) bez obrazy, ale wyluzuj bo plener to nie praca, tam masz się czegoś nauczyć, wymienić doświadczenie... i oczywiście dobrze bawić
Produkcja niemal identycznych kadrów jest raczej mało rozwijająca - 1 na 1 to rozsądne rozwiązanie.
karol1302 - bralem udzial wiele razy w plenerach i warsztatach i to co powiedzial dxt - produkcja tych samych kadrow srednio rozwija, do tego modelka tak na prawde nie wie komu pozuje. W warsztatch, w ktorych ja bralem udzial, nawet jak bylo wiecj fotografujacych niz modelek, to zawsze na raz fotografowala jedna osoba, reszta asystowala przy swiatlach lub blendach - potem zmiana i tak wg. mnie to powinno wygladac.
ok. zwyczajnie mamy inne zdanie, jednak zapewniam Cię/Was, że kilka "grupowych" sesji mam za sobą i efekty zaskakują różnorodnością i indywidualnym spojrzeniem, ale wiele zależy od kreatywności fotografujących. Odnoszę również wrażenie, że to co napisałem rozumiecie troszeczkę inaczej....pisząc o grupach 3-4 fotografów nie miałem na myśli jednoczesnego fotografowania ;-) pozdrawiam
mi pasuje koniec sierpnia
Ja się na to piszę z wielką chęcią, skoro Pan Sebastian ma 3 wolne miejsca;) - przytyło mi się trochę ostatnio;p Mam cichą nadzieję, że padnie na koniec sierpnia...