Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
20 wyświetleń
OdpowiedzPoczatkujace osoby zazwyczaj nie wiedza czym jest Glamour, dlatego blisko 100% modelek ma zaznaczone to w zakresie. Opinie i modelek i fotografow sa pod tym wzgledem dosyc mocno podzielone.Probowalem od dosc dawna znalezc dobra definicje Glamour, jednak bylo to trudne (w Wikipedii cos jest ale znajdzcie mi modelke ktora to przeczyta).A jednak wraz z rozwojem technologii, a konkretnie zdolnosciami wyszukiwarki stalo sie mozliwe cos takiego:Glamour PhotographyOczywiscie wcale Google nie musi miec pod tym wzgledem racji, jednak moim zdaniem wyswietlone zdjecia zaliczaja sie do tej kategorii i jest to najlepszy sposob na szybkie pokazanie glamouru jaki do tej pory znalazlem.
Ja jednak że wolałabym definicję pisemną ;) Może wyjaśni Pan to krótko swoimi słowami ? ;)
Gramour Photography - z angielskojezycznej WikipediiPierwszy paragraf z wikipedii mozna przetlumaczyc mniej wiecej tak: jest to rodzaj fotografii, w ktorej modelka przedstawiana jest w romantyczny lub atrakcyjny erotycznie sposob, modelka moze byc w pelni ubrana lub polnaga, aczkolwiek istnieje granica pomiedzy fotografia glamour a lekka pornografia.Moze ktos poda jakas lepsza definicje, ale zazwyczaj wszystko co widzialem na ten temat na forum nic nie wyjasnialo, poza coraz wiekszym motaniem tematu, a wyszukiwarka google przynajmniej cos konkretnego pokazuje.
Okej :P
jednym słowem: zdjęcia w Playboyu czy CKM to TEŻ glamour. a potem czytamy wypowiedzi modelek, które skarżą się, że przyszły na sesję "glamour w bieliźnie" a fotograf kazał im stanik ściągać ;)dlatego ważne jest, żebyście uzgadniały szczegóły takich sesji z odpowiednim wyprzedzeniem :P
pod tym względem zdrowszy jest podział kuleczki - w habicie, bez habitu, bez majtek... :)
pełna zgoda :)
Widze ze nie tylko modelki ale nawet fotografowie nie sa w stanie przeczytac tego wpisu w Wikipedii. Drugi akapit:"The subjects of glamour photography are often professional models, and
the photographs are normally intended for commercial use, including
mass-produced calendars, pinups and for men's magazines, such as Playboy;"
załóżmy, że jak zobaczyłem link do angielskiego, to mi się odechciało czytać ;)no dobra. nie kliknąłemsporej ilości modelek też się nie będzie chciało, więc lepiej to streścić w sposób łopatologiczny
Dlatego w pierwszym poscie byl klikany link do grafik... ale tego tez sie pewnie nie chcialo.... zamiast tego lepiej produkowac teksty "w habicie bez habitu" ktore nie wnosza totalnie nic, bo jak zapytasz modelki co to jest glamour to sie dowiesz ze "do konca to jak tak nie wiem".