Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
222 wyświetlenia
OdpowiedzJa moge polecic buty trezety Helvellyn EVTzdecydowanie najlepsze jakie miałem i praktycznie w każdy teren od piasków przez bagna po skałki - można upolować za ok 250 a warto bo wytrzymuja spokojnie kilka sezonów ostrej eksploatacji.
Na ich stronie niestety podają rozmiary tylko do 45. chyba żę jest to troche zawyżona rozmiarówka bo inaczej nie wlezie mi gira...
Glanów Steela nie polecam, miałam już ich trzy pary i wszystkie po pół roku zaczęły się rozpadać. Mogę natomiast polecić Rangersy i HD tylko to już jest większy wydatek (ale są bardzo wytrzymałe więc się opłaca). Ja osobiście na chwilę obecną mam glanów dwie pary (10-dziurkowe--> nie pamiętam jakiej firmy, nie chce mi się iść i sprawdzać; i 20-dziurkowe Rangersy). Jedyny problem z glanami to taki że trzeba je rozchodzić a do tego czasu mocno obcierają. Jednak i na to jest sposób: grube skarpety, a jak już obetrą to (ja tak przynajmniej robiłam) gaza na obtarte miejsca i obwiązanie stóp bandażem.
hmmm po paru info na PW od życzliwych chyba jednak popatrze coś z butów taktycznych typu Polskie Protectory albo cóś... Cena ta sama co Martensy, ochrona stóp sporo lepsza...
Zwróć uwagę na bieżnik bo w części nie da się np przebiec po oblodzonej powierzchni itp.
no to teraz zabiłeś mi ćwieka... powiesz coś więcej?
Najlepiej jak bieznik ma jak najwiecej "ząbków" - najlepsze mają wzór spirali o naprzemiennie ściętych elementach - zwiększa to tarcie.Najgorszy wariant to bieżnik z klocków ściętych na płasko.
ciekawe jaki mają bieżnik policyjne taktyki... bo może braciak załatwi z przydziału...
Na razie najlepszy jaki spotkałem miały buty wojskowe szwajcarskie patrolowe i wspomniane trezety - mozna biegac po lodzie bez slizgania sie.
no te trezety fajne są ale nie ma rozmiaru na ich stronie... chyba żę jakimś cudem wcisne się w 45 co raczej mija się z celem...