Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
179 wyświetleń
OdpowiedzMi bardziej pasuje Steblewo :)
mi w sumie też - bo to możliwe że jedyna taka okazja by tam jechać - już dużo chętnych sie zdeklarowało. a skoro Otomino bliżej to można kolejna sesję na listopad umówić ;)) jakąś taką jesienną
mi w sumie też - bo to możliwe że jedyna taka okazja by tam jechać - już dużo chętnych sie zdeklarowało. a skoro Otomino bliżej to można kolejna sesję na listopad umówić ;)) jakąś taką jesienną
A ja bardziej jestem przekonany do tego Otomina... fakt, może klimat Steblewa by bardziej pasował... ale Otomin z tego co widziałem na stronie też się nadaje. Pan Dracula szalał wszak po wioskach i zagryzał swoje ofiary ;)... więcej wyobraźni :)W Steblewie fajnie, bo dużo miejsca, klimat, ale minusem jest pora roku... więc zimno, a jeśli do tego deszcz to ja nie chcę mieć na sumieniu naszych kochanych modelek.W Otominie natomiast fajnie, bo jesteśmy uniezależnieni od pogody... w dodatku gdyby było w miarę to plener też jest. Minusem pewnie jest koszt wynajęcia, ale chyba to nie jest aż tak dużo.Generalnie chyba przy stosowaniu oświetlenia trzeba będzie się i tak podzielić na jakieś trzy, cztery miejsca do focenia... więc dwa, trzy pokoje w Otominie plus plener myślę, że dadzą radę....Generalnie ja jestem za Otominem... kto weźmie ode mnie kasę?? :D
"Co tak nagle wszyscy ucichli? nikt nie ma swojego zdania?"
Ja obserwuje i dodaje info :P miejsce ma pasować większości :)
Z tego co dotychczas proponowano, Otomino wydaje się być sensowne. Tak czy inaczej, ja się dostosuję :)Może być i stara rzeźnia za ołowianką.
właśnie ja jestem ciekaw co wam nie pasuje w tym Otominie? ciekawi też mnie jak będzie chociaż by taka pogoda jak dziś rano w gdyni, to jak te dziewczyny mają latać po lesie w gorsetach? następny dzień zapalenie płuc, ludzie czy 20 zł to jest aż tak dużo i co w tym lesie czy ruinach zrobimy godzinę zabawy? tam chociaż na taką pogodę można ciepłej herbaty się napić.
dex: Ja obserwuje ---------ja tez :)
To ja wtrącę swoje 3 gr. Robi się coraz ciemniej - zwykle koniec października / początek listopada to nie pora na plenerowe sesje, bo po prostu jest za mało światła do fotografowania ruchliwych istot. A jak niebo się zachmurzy, to już w ogóle atmosfera przygnębiająca. Jeśli jest możliwość pociągnięcia prądu (mogę zabrać dłuuuuuuuugi przedłużacz na bębnie, który zwykle podłączam do kosiarki), to rozstawiając lampy możemy osiągnąć lepszy rezultat. Wnętrza - sceny łóżkowe z wampirzycami. I też lampy się przydadzą. Z tego względu jestem za Otominem.
Ja nie chce być ostatni ch*j i powiedzieć TU i je*ie mnie to, że za daleko i ktoś nie może. Ma nas być dużo, z fajną atmosferą dlatego Wy macie sie zdecydować a ja tylko obwieszcze decyzje.