Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
17 wyświetleń
OdpowiedzNo właśnie w tym problem, że miałam ;P ale cóż, można się pocieszac, że kotek mięciutki, cieplutki i w ogóle... ;D a co, masz jakieś inne pomysły jak mam sobie radzic? :>
Fakt, dziwnie to zabrzmiało ;D Kot oczywiście jako przytulacz- usypiacz, nic więcej ;) Zresztą, z tego co zdążyłam się zorientowac to kotka ;P
Dawaj ją, uwielbiam koty.;) może jak się przytuli to mi faceta zastąpi ;D
ale jest mały druczek - kot nigdzie beze mnie nie pójdzie sam:P
no wiesz Kuba...jak możesz....
Kuba, ja bym tego wariata mógł przygarnąć, o przepraszam... Kocice :) polubiłem ją.
ogłoszenie parafialne: oddam kota marki sierściuch, charakterystyka:- przytulaśność ponad normę europejską- przebieg: licznik: już się wyzerował licznik bo egzemplarz był eksploatowany dość mocno- przynajmniej raz dziennie dostaje kociej godziny, wtedy lepiej bez czegoś ciężkiego się nie zbliżać- je niedużo- tyle co ja:D
A wątek upadł. Szkoda, bo po nocach chłodno i smutno tak samej...Ale dzisiaj chyba znalazłam/ zrozumiałam podstawową przyczynę mojej bezsenności: po prostu nie mam się do kogo w nocy wtulic, a pluszowy pies przestał widocznie już wystarczac... ;D