Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
8 wyświetleń
OdpowiedzWitam zwracam sie z pytaniem branżowym :) ile średnio fotograf bierze za publikacje zdjęcia w kalendarzu powiem , że chodzi od akty. Dzieki za wszelkie podpowiedzi :)
Mysle, ze 1/10 ceny samochodu
to często krytykowane źródło cen, ale możesz spojrzeć... http://www.zpaf.pl/pl/content/prawa_aut/tabele.php
a wg mnie to wyceń godzinę swojej pracy, policz ile czasu zajmie Ci wykonanie zlecenia, podlicz wszystkie koszty amortyzacji sprzętu, wynagrodzenia dla modelek i ekipy, no i co tam jeszcze planujesz... poczuj też klienta ile jest w stanie dać i tyle zarządaj, ogólnie to czasy cen umownych dawno już się skończyły.
No właśnie, wyczucie klienta - nie wiem czy nie jest tu kluczowe :DNiedawno zauwazyłem na scianie jednokartkowy kalendarz z modelka w stroju pod prysznicem. Rzuciłem okiem na podpis - zdjęcie pochodziło ze zbiorów banku zdjęć, czyli klient zapłacił kilka, może kilkadziesiat dolarów
No tak to prawda że dziś kupić fotografie to nie problem. Jednak tak naprawde juz wole by ja kupowali w sztoku, niz kradli bo jak to uslyszalem w jakiejs agencji reklamowej (to normalne)... Wtedy to mnie jasna cholera trafia i mam ochote takiego buca posłać do 100 diabłów.
Co do cen - mysle ze cennik ZPAF nie jest taki znowu zły. NIe mozna robić zdjęc za 2zł ...
jeśli proponujecie ceny niższe niż te "najniższe" w ZPAFie to zleceniodawca z Wami najczęściej rozmawia, proponuje coś, , absolutnie Was nie poważa a na koniec i tak wybierze jeszcze tańsze choć strasznie słabe zdjęcia). Jeśli chcecie mieć zlecenie w miarę pewne to trzeba pokazać że się cenicie. Klient szukający dobrych zdjęć uzna że fotograf się ceni więc należy współpracować. A klient szukający byle czego i tak z Wami nie zrealizuje umowy (chyba że za 2 złote)
Mam podobny dylemat z tymże chodzi o katalog zdjęć ( bielizna, kilkanaście kompletów ) na rynek polski i wschodni ( 2-3 kraje ). Nakład ?? Pewnie kilka tysięcy, format A5, modelka i wizażystka opłacani osobno. Robię zdjęcia w studio i daję "surówki" resztą zajmie się grafik z firmy, która zleca zdjęcia. Jakieś sugestie ? Dzięki z góry.
Okiem - tak masz racje - tyle ze widzisz, czasem jak powie sie duza cene to tez marudza bo przeciez kolega ma aparat i moze zrobic. Temat pewnie dlugi i obijany na forach od 20 lat. Niestety jakos sie tak porobilo ze chcieli by zdjecia po 2zl a czasem - czasem jest przyjemnie :)
temat wałkowany od dawna i będzie wałkowany jeszcze wiele lat... ale wynika to z braku wyrobienia estetycznego większości społeczeństwa. Jakie wzorce ma na co dzień zwykły szary człowiek by móc odróżnić dobrą fotografię od złej? W przypadku samochodu każdy z nas jeździł (przynajmniej jako pasażer) różnymi autami, lepszymi i gorszymi - i większość z nas nie ma problemu ze wskazaniem "dobrego" auta. Nie piszę teraz o fotografii jako o sztuce, ale zwykłej rzemieślniczej robocie, która jako medium wizualne kierowane do oczu odbiorców ma wywołać jakieś reakcje... najczęściej zachęcić do zakupu produktu lub skorzystania z usługi. Tylko teraz przychodzi przysłowiowy Jasio co dostał na ostatnie urodziny cyfrówkę i mówi, że zrobi to za 1/100 ceny którą dyktują inni. Często dla takiego zleceniodawcy efekt końcowy to jedynie "zdjęcie" bez podziału na dobre/złe, to produkt liczony na sztuki bo jak biedak bez wyrobienia ma ocenić która jest która, kiedy nie wie jak kolorystyka, kompozycja, operowanie liniami, itd wpływa na odbiorcę a jedynym określeniem czego oczekuje jest "ma być ładnie". Więc jest jak jest... to sobie pomarudziłem ;)
efekt cyfry spowodowal, ze kazdy nawet pan henio-stroz osiedlowy moze uwazac sie za fotografa..A prawda jest taka, ze w Polsce nie ceni sie fotografii - jak slusznie ktos zauwazyl, bo kazdy moze malpka zrobic pstryk... wolimy plastik zamiast prawdziwej sztuki, a za sztuke uwazamy tylko obrazy Malczewskiego i tym podobnych autorow.. moze kiedys ludzie dorosna ;)