Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
65 wyświetleń
Odpowiedzoczywiście, że nie... taka osoba nie będzie nawet wiedzieć o sprzedaży :D
jak komuś zależy, to znajdzie :)
Twitter chciał kiedyś zrobić coś podobnego, i chyba zrezygnował (nie wiem bo nie mam konta).
inst ma dzienny upload 5 000 000 zdjęć, niech z tego sprzedawalnych będzie 2%. tym tropem idąc najbardziej zmiany uderzą te 2% użytkowników których zdjęcia nadają się do sprzedania. Oni odejdą ... i zacznie się tam szerzyć wielkie G zamiast sprzedawalnych zdjęć.
Druga kwestia, to amerykańska głupota. Jak ktoś jest na zdjęciu, to czasami trzeba zgodę osoby na zdjęciu a nie autora żeby po kupieniu tego zdjęcia coś z nim zrobić.
Mam podobną sytuację gdzie pewna osoba wrzuciła sobie fotę mojego autorstwa za moją zgodą do PF. Właściciel strony na której jest owo PF wygrzebał sobie to zdjęcie, i zrobił z niego reklamę na fanpagu facebookowym tej strony. Po zwróceniu uwagi, i prośbie żeby zniknęło to zdjęcie z FP dowiedziałem się iż "modelka też ma prawa autorskie". wygooglowałem NY lawyer... zobaczymy co będzie dalej- jak będą chcieli zwalić na modelkę to oświadczę że skoro nie miała praw autorskich tylko licencję, to zapis że przekazuje im prawa autorskie nie wiąże jej.
Jak ktoś jest na zdjęciu, to czasami trzeba zgodę osoby na zdjęciu a nie autora żeby po kupieniu tego zdjęcia coś z nim zrobić.
----------------
No wiemy, że masz doświadczenie w publikacji zdjęć wbrew woli osoby fotografowanej, ale nie musisz od razu od głupich wyzywać innych, że szanują przepisy i prawo do wizerunku.
uwaga wymagana inteligencja (100% zwiazek z tematem)