Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
95 wyświetleń
OdpowiedzA co ma wzrost do mimiki i w ogóle ekspresji , jeszcze raz się pytam ?Pozdro Olgierd
"hahah...fotografowie traktują modelki jak jakieś przedmioty,straszne ;/"_______________ ...a spodziewasz się osobowości po kalendarzu wiszącym na ścianie? produkt końcowy to przedmiot... (to nie jest absolutnie cała absolutna prawda, tylko cząstkowa, robocza, poglądowa myśl) :P
modelka to osoba z którą pracujesz by uzyskać efekt końcowy (kalendarz) a nie przedmiot,kim był by fotograf bez modelki ? :P
No nie wiem ... dla mnie modelka idealna to jest kolejny , WAŻNY współpracownik w tworzeniu jakiegoś tam produktu , który ma się sprzedać. Niekoniecznie za pieniądze. Ale ma być osobowością , która wykreuje WIZERUNEK.Pozdro Olgierd
"kim był by fotograf bez modelki ? :P"____________ no, niech zgadnę ...nadal fotografem? :D"a nie przedmiot"__________ nie miałem zamiaru obniżać wartości pracy modelki, tylko przybliżyć zrozumienie "tworzywa":)
Dobra modelka plus dobry fotograf plus dobra reszta ekipy daje efekt synergii.Pozdro Olgierd
no, niech zgadnę ...nadal fotografem? :D......................bezrobotnym fotografem i by musiał pstrykać martwą naturę i drzewka w lesie :)
a po co fotografowi słaba "modelka" - żeby stracić trochę funduszy na sesje z nią?;)wzrost nijak ma się do mimiki, ale dobrze mieć i wzrost i mimikę niż samą mimikę - chyba że takie są potrzeby zlecenia że potrzebują niskiej dziewczyny na zdjęciach
musiej, a ta modelka z Twojego profilowego ma 165cm... to jest właśnie ta wysoka, jakie lubisz? :)
Jakoś tak modelki dysponujące agencyjnymi wymiarami na sesji zazwyczaj (są wyjątki) poza wzrostem niczym nie imponują. Te nieidealne nadrabiają , dając coś od siebie.pozdro Olgierd