Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
1306 wyświetleń
Odpowiedz
hvergelmir
FotografCytat: Konto usunięte
to nie jest przepis na sukces. Akurat miałam wątpliwą przyjemność umówienia się z takimi, którzy na koncie mają 80+ referencji.
W sumie to widać w samej korespondencji czy ktoś jest ogarnięty czy sam nie wie czego chce. Jest też coś takiego jak kręgi modelkowo/fotograficzne na różnych social mediach, jeśli ktoś ma dużo refek to ktoś go powinien kojarzyć, pytasz znajomej modelki/foto co to za typ i masz odpowiedź. Jeśli nikt nie kojarzy to olać, widać sobie nie zasłużył.
hvergelmir
FotografCytat: Konto usunięte
Muszę się z Wami podzielić pewnymi przemyśleniami. Jak to kultura człowiekowi jest obca.
W ciągu ostatniego miesiąca, wystawiono mnie koncertowo do wiatru przynajmniej 6 razy. Pytanie - co się dzieje? Rozumiem, że różne rzeczy mogą się przytrafić, ale wystarczy napisać - sorry, zmiana planów. Poniżej pasa jest udawanie, że przecież nic się nie stało. Albo wymyślanie zgrabnych historyjek, że przecież "jestem tak poszkodowana/ny, że nie mogłam nawet zadzwonić!". Ale w dupie mam twój czas, i to czy dla głupiej sesji zrezygnowałaś z miliona innych, ważniejszych rzeczy.
Do tej pory wydawało mi się, że częściej wystawiają modelki. A tu proszę, jakie niemiłe zaskoczenie. A może to taka przypadłość kobiet?... Nie wiem.
Nie umawiaj się z foto bez ~10 referencji, proste.
konto usunięte
Muszę się z Wami podzielić pewnymi przemyśleniami. Jak to kultura człowiekowi jest obca.
W ciągu ostatniego miesiąca, wystawiono mnie koncertowo do wiatru przynajmniej 6 razy. Pytanie - co się dzieje? Rozumiem, że różne rzeczy mogą się przytrafić, ale wystarczy napisać - sorry, zmiana planów. Poniżej pasa jest udawanie, że przecież nic się nie stało. Albo wymyślanie zgrabnych historyjek, że przecież "jestem tak poszkodowana/ny, że nie mogłam nawet zadzwonić!". Ale w dupie mam twój czas, i to czy dla głupiej sesji zrezygnowałaś z miliona innych, ważniejszych rzeczy.
Do tej pory wydawało mi się, że częściej wystawiają modelki. A tu proszę, jakie niemiłe zaskoczenie. A może to taka przypadłość kobiet?... Nie wiem.