Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
26 wyświetleń
OdpowiedzRysowałem/malowałem na studiach(bo kazali i trochę dla przyjemności) i opcji jest kilka.Za modelki zawodowe zawsze się płaci - chyba że masz tak wyrobione nazwisko że same się zgłaszają(w naszym kraju to chyba nadal mało popularne).Taniej - budować portfolio rysunkowe na znajomych/zaczepionych na ulicy.Ze sprzedażą to już inna bajka - przy dobrym folio można próbować w wydawnictwach sprzedawać np na okładki,ale konkurencja olbrzymia,
A tak co do kosztów - to tak naprawdę zależy od tego, jak się umówicie. W Twoim przypadku jest to o tyle ważne, że dzieło, jakie powstaje jest jedno, no chyba, że zrobisz dwa razy i jedną pracę dasz modelce ;)
dorzuć jeszcze kilka dobrych prac do folio. im bogatsze, tym łatwiej o kolejne modelkiwidzę po sobie, choć należę do wyżej wymienionych pseudofotografów ;)
Myslę,że znajdziesz modelki, które chętnie zapozują. Bedą to osoby o większej wrazliwości artystycznej niż przecietne cwaniary "dorabiajace " sobie na rzekomych zwrotach kosztów dojazdu czy striptizie. Moim zdaniem zasada jest prosta : jeśli Twoja praca ma charakter komercyjny czyli wizerunek modelki opublikujesz na sprzedaz to należy jej sie wynagrodzenie jeśli nie to nie widze powodu jej płacić.Niestety na tym portalu wszystko stoi na głowie i pojecie komercja najczęściej polega na płaceniu sobie nawzajem pseudofotograf- pseudomodelce
w najwiekszym skrocie:znajdziesz sporo chetnych modelek ktore beda chcialy miec fajne rysunki:)ale sa takie dla ktorych wazna ejst tylko kasa i lans, wiec One nie przyjada do Ciebie dopuki nie zaplacisz albo nie wylansujesz siebie jako och, ach, ech....wiele dziewczyn "pozuje" (trafniejsze okreslenie ze staje przed obiektywem) dla przyjemnosci, po to by miec pamiatke w postaci foto,rysunku, malowidla itp
De,
ja też jestem fizykiem i płaci sie modelkom za pozowaniem na ASP, a nie prywatnie i za rysunki. Zresztą zaznaczam, ze interesuja mnie (w zasadzie tylko) modelki, które robia to w celach rozowjowych czy jak to nazwać. To zdanie co cytujesz jest nieprawdziwe; to nie jest tak na swiecie, ze modelki sa sklonne pozowac tylko dla pieniedzy. Nawet przypadkowi ludzie jak przechodza kolo mojego stoiska gdzie dorabiam, jakos sa mi sklonni za to płacic. Na Majorce uliczny portreciarz (moze niedlugo i ja :) wyciagal tak średnio 350E/dzien w te wakacje, jak był kryzys. I to nie były tylko ładne laski, których miejsce jest jakby z natury po drugiej stronie obiektywu (czy węgielka), ale wszyscy ludzie.
Nie rozumiem do konca, co chciales powiedzeic: nigdy nie wziales i nie dales pieniedzy za zdjecia, a za rysunki to czemu miałoby byc inaczej? Zajmujesz się tym zawodowo, czy hobbystycznie? (pf i referencje masz świetne)
mi osobiscie by sie nie chcialo jechac taki kawal zeby mnie kros narysowal ,nawet ze zwrotem kosztow . Wiec licz sie z tym ze to ty bedziesz musial placic . A dlaczego? proste , bo to tobie sa te modelki potrzebne a nie ty im
"Pan raczy żartować, panie Feynman!" - jedna z najciekawszych ksiązek, jakie czytałem, autor byl fizykiem (laureatem nagrody Nobla i współtwórcą bomby atomowej), ale opisywał różne ciekawe rzeczy, między innymi pracę z modelkami, on je własnie rysował i im płacił za poświęcony czas więc nie ma w tym niczego dziwnego. Bylo tam chyba takie zdanie "modelki są biedne (w sensie ubogie), bo gdyby mialy pieniądze, to by nie pozowały".PS. nigdy nie zapłaciłem modelce za pozowanie, nigdy nie wziąłem pieniędzy za robienie zdjęć
Odnośnie wypowiedzi. Tak warto płacić modelce za pozowanie jeśli jest w tym naprawdę dobra, często takie osoby są po kilkudziesięciu sesjach lub już współpracują z agencją.Wszystko zależy od tego kto jest zleceniodawcą. Jeśli ty szukasz kogoś to aktu to prędzej znajdziesz jak zaoferujesz wynagrodzenie. A jeśli ktoś tobie zleca wykonanie czegoś to raczej on płaci.
jak drak...znajdą się znajdą - poczekaj, jeszcze się będziesz opędzałpowodzenia