Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
372 wyświetlenia
OdpowiedzWierzę wam dziewczyny ale tam gdzie ja szukam nie ma właśnie zbytnio xs, po wyprzedaży są duże rozmiary bo jest tak jeszcze ze dziewczyny np noszą m a kupują ostro xs, ja mieszkam pomiędzy krk a kielcami to za każdy razem np. po bluzkę jadzic to tez nie ma sensu i nawet czasu:|Pxr: no masz racje co do tych bluzek np ze trudno kupić taka by była dobra w tali i w biuście ja tak mam (i pewnie wieel dziewczyn które maja podobne figurki) i niestety chodzę w takich szerszych:( A z sukienkami to samo mam boje się jak ja na studniówkę kupie suknie:(:(
Ja też panikowałam przed studniówką co będzie z sukienką... Dobrym rozwiązaniem okazała się suknia z gorsetem - ściskasz tam gdzie trzeba i leży w sam raz. :)
to polecić mogę wam kobiety że warto zaglądać do H&M(pracowałam tam więc mogę szczerze polecić) mają tam dział młodzieżowy czyli Divived i dział dziecięcy Duże dziewczynki :D do wzrostu chyba nawet do 180cm. Ja mam problem z kupowaniem spodni bo przeważnie rozmiar 25 jest za duży;/
tez nosze rozmiar xs, moze sprawdz np. na allegro czasami sie cos wylapie, ja cop do jeansow mam problem bo jestem szczupla w talii a nogi dlugie wiec jak sa w pasie dobre to za krotkie i na odwrot, na szczescie mam mame krawcowa pracuje w tym zawodzie jakies 25 lat wiec jak jakies kanty lub zakiety, kamizelki to ona mi szyje:):)
No ja nie kupuje już przez sklepy internetowe ciuchy bo nawet jak zamówię xs to i tak przychodzi niby xs ale jakaś taka dziwne duża.... uważam ze gorsety na niskich dziewczynach wygladaja srednio... Nie wiem to tylko moje zdanie...:)Dzięki za rady:)
Ja też mam zawsze spory problem z kupnem ubrań na siebie! jesli chodzi o bluzki,to S jest dobre w biuście,ale dół wisi,jeśli zaś wezmę XS to w talii ok,a cycki ledwie się wciskają!:PA spodnie to już w ogole koszmar. S na mnie ZAWSZE wisi,z XS to różnie bywa. U mnie dochodzi jeszcze ten problem,że niska jestem (1,59 m), dlatego dosłownie każde zpodnie sa na mnie za długie i muszę je własnoręcznie skracać!;) dobrze,ze chociaż lubie się igłami i nitkami bawić,to nie mam oporów!:D
No ja raz,że problem ze znalezieniem xs mam to w dodatku ogolnie z rozmiarem :) Dlaczego??? A no dlatego,ze jesli uda mi sie juz trafic na xs,to przez moj wzrost,albo rekawy sa za krotkie,albo na dlugosc za krotkie sa ciuchy... :) Hehehe.... O spodniach juz nie spomne :) Bo kupic rozmiar 25/36 to dopiero sztuka :) I dziwic sie,ze nie lubie zakupów...Wiec nie jestes sama :)
giraffka - ja również mam rozmiar 41. Czasem bywa też i ten za mały, bo zależy od firmy. Czasami 40 jest dobre, a innym razem w 41 stopy nie wsadzę. Zależy jakie sklep przyjmuje sobie długości wkładki. Raczej jakiś większych prolemów z kupowaniem nie mam, ale bywają ludzie, dla których kobieta z takim rozmiarem to zwykły dziwoląg.I spodni też znaleźć nigdy nie mogę. Zawsze są za szerokie w biodrach. Właściwie już się przyzwyczaiłam i nie wychodzę bez pasków z domu. :D
Jeść tyle pączków aż rozmiar s bezie dobry ;-)W h&m mają wszystkie w rozmiarach xs
wbrew temu co mówią, ja lubie swoje xxs, xs, i s. hm ale niestety , rękawki dłuższe to na m. nie odchudzam się, nie mam zamiaru, myśle że zamiast z wagą walczyć trzeba się zaakceptować taką jaką się jest, czy za szczupłą czy za puszystą. Pozdrawiam!