Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
224 wyświetlenia
OdpowiedzBo przynudzacie... zamiast o zboczeniach, to Wy o pogodzie :)))
ja też lubię ciepełko tylko najlepiej jakby gdzieś jakaś woda była w pobliżu co by popływać można było
Jaki upał? Raptem przez moment te parę stopni powyżej trzydziestu... My naprawdę jesteśmy wyziębieni przez cały rok, to parę dni ciepła w sam raz się przyda. Będzie co wspominać zimą :)
może przez to, że upał rozleniwia?
Ech... czy tu juz nikt AKTYWNIE nie dziala w temacie?
Wiosna sie konczy, lato zaczyna, a w watku nagly pomor :|
Do ciągle Czterdziesto....Niech się Szanowni Koledzy zechcą wypowiedzieć, czemu są tak postrzeganiZapoznałem się ostatnio z socjobadaniami na rynku lokalnym i ciekawym, czy moje wnioski pokrywają się tymi jakie na Kujawach i pod Wawelem na przykłąd :-)
tak ci się kolego wydaje....Pozdro Olgierd
"a modelka pozowała z moim Hasselbladem w reku ,"------------------... i napięcie opadło :) Klub schodzi na psy :)))
No normalnie , ja działałem bessą , a modelka pozowała z moim Hasselbladem w reku , a co ?Pozdro OlgierdPS i w związku z tym potrzebuję ze 3 paczki perłowo- złotego.
... Żyj pamiętając jak krótkowieczny jesteś...
TEN PIERWSZY RAZ ...
on - No, zaczynamy kochana. Najpierw usiądziemy sobie wygodnie.....
ona - Dobrze. A teraz powiedz mi jak to się robi.Tyle słyszałam od koleżanek....
on - Najpierw weź go do ręki...
ona - Ale obleśne
on - Zapewniam Cię że nie ma w tym nic obleśnego. Chwyć go za główkę jedną ręką
ona - Tak ?i co dalej?.....
on - Tak, a teraz podciągnij drugą ręką
ona - Ach! Tak.....
on-No właśnie.. widzisz jak dobrze idzie
ona-I co teraz .....
on - Teraz possij......
ona - NO TY chyba żartujesz???
on - Nie , nie żartuję. zacznij ssać....
ona - Obleśne , naprawdę ludzie to robią?...
on - Tak.....
ona - Jesteś pewien ?
on-Tak , mówiłem Ci jestem doświadczony. Dla mnie to nie pierwszy raz. Uwierz mi... possij ..
ona - (ssie) Hmmm...
on - No i co...
ona - Słonawy w smaku..
on - No to chyba dobrze Nie?...
ona - Nawet niegłupie. I co teraz.. ?
on - Teraz rozsuwasz nóżki....
ona - Co, coś Ty powiedział.. ?
on - Rozsuwasz nóżki..
ona - Tak miałeś na myśli?
on - Tak tylko musisz bardziej odgiąć nogi, bo będzie ciężko dojść. Pokażę Ci.
ona - Rozumiem....
on - Właśnie i znowu bierzesz w rączkę...
ona - Hmmm
on - Jak go już wyciągniesz to wsadzisz go do buzi.....
ona - Tak .. ?
on - Właśnie tak...
ona - A co zrobić z tym żółtawym?to też się połyka
on - Zależy od upodobania. można połknąć, jak się chce..
ona - Spróbuję...Hmmm. PYCHAAA.. Sam spróbuj...
on - Hmm, no niegłupie... popatrz teraz na mnie. Spróbuję wyciągnąć to różowe palcami
ona - Ooooooo....
on - Czasem są małe problemy. Można sobie wtedy pomóc ustami.
ona - Hmmm....
on - Można też czasem possać, to też pomaga
ona - (ssie) Hmmm....
on - Aaa, teraz poszło...
ona - Tak , czułam
on - I jak? smaczne było?...
ona - Muszę przyznać że niegłupie..
on - Chcesz więcej ?
ona - Tak chętnie. powiedz mi tylko czy to musi być tak cholernie skomplikowane
on- No kochanie, ja Ci na to nic nie poradzę.. TAK SIĘ JADA RAKI !!!!!!