Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
52 wyświetlenia
a ja jako pointę, odnośnie obróbek itd, napiszę, że z sesji z tą babą nie mam ochoty obrabiać tych fot, obrobiłam parę, ale ręce mi opadają, zwróciłam jej wszystko bez obróbki i mogę się nawet pod tym nie podpisywać, nie ma i nie było...a tak ogólnie to daję obrabiane, chyba, że akurat nie ma co;p
Pierwsze co zrobilam to przejzalam portfolio. Duzo zdjec z fajna obrobka, pozniej zajzalam do recenzji i wydawalo sie wszystko ok. Pozory myla:/
trzeba sie zorientowac czy dany fotograf w ogole uzywa photoshopa bo sa tacy ktorzy w ogole sie za Psa nie biora i roznie to bywa niektorzy po prostu fotografuja i sa dobrzy i bez Psa a niektorzy kiepsko i z fotografowaniem i z obrobka graficzna...:)No ale to juz trzeba ocenic po zdjeciach w portfolio
myślałam że ważniejsze co kto w portfolio ma a nie jakie referencje...referencje - można być fajna osobą, miła, sympatyczną, ale kompletnie nie znać się na tym co się oferuje...
Linzi nastpenym razem nie czytaj referencji tylko przegladaj portfolio...
Skoro mial tyle dobrych referencji myslalam, ze warto z nim wspolpracowac...
Otototototo :-) Sie pod tym podpisuje :-)
linz, to trzeba współpracować z takimi fotografami, którzy chały nie odwalają i po stresie
Rozumiem gdy fotograf nielubi gdy jego prace sa przerabiane ale jak wstawic zdjecie, ktore nie zostalo wg ruszone? W rogach jest np kawalek materialu czy widoczny jest kawalek sciany? Fotograf nie reaguje na prozby przerobienia chociaz jednego zdjecia. Owszem w umowie jest ile zdjec powinno byc obrobionych ale czy jest sens walczyc o nie? Pewnie i tak bylyby obrobione na odczepnego. By 2 godziny w kazda strone nie poszly na marne wstawilam surowe. Moglabym je obrobic (fotomann na sesji powiedzial, ze mu to nie przeszkadza) ale zrobilabym to nieumiejetnie wiec wole sie za to nie brac.
uwielbiam :)