Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
46 wyświetleń
OdpowiedzJa to bym tak chciał, żeby było w rzeczywistości tak jak w necie - okradną mi dom, to piszę do sądu, żeby złodziejowi skasowali mieszkanie i jego razem z nim.Wtedy, jakbym wiedział, że chuja i jego domu nie ma już na tym świecie, to nawet roszczenia bym odpuścił. :)))
Ja wygrałam sprawę, w której pewien facet umieścił na stronie fragment mojego tekstu i podpisał jako swój. Takich rzeczy nie powinno się odpuszczać, choćby dla samej satysfakcji... Jeśli nie chce się komuś bawić w sądzie cywilnym, zawsze zostaje karny ;) Nawet nie chodzi o to, żeby skazali czy żeby płacił. Niech się przestraszy, gdy dostanie wezwanie :P
Wygrali, wygrali :-). A ja wygrałem w cymbergaja i to bez Sądu.Był tylko Sędzia Kalosz z gwizdkiem.I co macie z tego że wygraliście? Bo ja dwa browary.Oczywiście nie mówię o Banku z Funduszem Powierniczym co sobie na ulotce umieścił moje zdjęcie bez mojej zgody. Lub Funduszu Emerytalnym względnie sieci „Biedronka”. Mówię o 14-latku, co sobie założył stronę na faceboku z dwoma zdjęciami ściągniętymi z sieci.Powodzenia.
Gra nie warta przysłowiowej świeczki.