Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
10 wyświetleń
OdpowiedzDobrze, że jestem po zarządzaniu :D jak mi dali ekonometrie to nie było rozrywkowo :| z matmą też nie było łatwo a całek nie kumam do dziś.
Ładnie brzmią, tak mniej typowo;P
Rozrywkowe to bardziej te politologie, marketingi itp, które niczego nie wymagają i nic nie dają.
No to nieźle, ale tak przeważnie z każdym że zaczyna się od tego na czym kończy się wiedza;P I potem jest hardcore, ale przynajmniej człowiek nie narzeka że cały czas to samo;PA te kierunki rozrywkowe to jakie?Bo u mnie na uczelni jest też "turystyka i rekreacja";P
"dex - jak na jakiś kierunek rozrywkowy, to nawet wieczorowo chętnie :)"
Nieee, dziennie, by mieć więcej czasu :D ;)
Hmmm, poniedziałek-piątek praca + piatek zajecia i cała sobota i niedziela, skądś to znam.
kathriness - ETI na PG. Jego matematyka na pierwszym roku zaczynała się tam, gdzie moja się skończyła :) A dalej było tylko ciekawiej :)dex - jak na jakiś kierunek rozrywkowy, to nawet wieczorowo chętnie :)
No właśnie da rade:) ja miałem znajomą która pon-piatek pracowałą do 15 a wieczorem uczelnia:) więc to wszystko zależy od kierunku, uczelni i własnych możliwości:)
To tak idzie?;P Chyba nawet z indywidualnym tokiem nauczenia ciężko;P
taa, właśnie dzwoniła do mnie wczoraj studentka chętna do pracy - studia dzienne i praca na pełny etat - kuniec świata bliski :)