Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
8 wyświetleń
OdpowiedzPoszukaj dla dziadka książek Bryana Petersona. Pisane ludzkim językiem.
zaglądnę chyba na jakieś forum nikonowskie, może tam mi doradzą...
ale co mi po książce o obróbce zdjęć skoro dziadek nie zna się na komputerach a co dopiero na programach komputerowych... obróbkę to mu można dokupić jak już pozna pierwszą część dotyczącą różnic. Wtedy będzie miał uzupełnienie do wiedzy (tego jak się przygotowuje obecnie zdjęcia do wydruku).
"system 7 punktow"Na poczatek tez polecam - jesli chodzi o obrobke i dla kogos kto ma blade pojecie o obsludze Photoshopa.Ksiazka jest fajnie zorganizowana, w postaci kilkunastu tutoriali/projektow realizowanych w tytulowych 7 punktach.Ponadto staly uklad prac przy zdjeciu pozwala na wyrobienie sobie dobrych nawykow porzadku przy obrobce.
cokolwiek Scotta Kelby'ego np. "system 7 punktow"
hmm to chyba nie do końca się zrozumieliśmy. Ja nie napisałem, że dziadek bierze się za fotografię cyfrową. Jego fotograficzne przygody skończyły się chyba jak jeszcze byłem małym grzdylem - można to nazwać czasami przed cyfrówkami. Nie ma aparatu cyfrowego a do komputera ma dwie lewe ręce ;) Ciężko mi zrozumieć jego zainteresowanie tym tematem, ale zapewne chodzi mu o to jak to teraz wygląda, czym różnią się aparaty jeżeli chodzi o budowę i zasadę działania. Samo naciśnięcie spustu w niczym się nie zmieniło jednak technika i proces powstawania zdjęcia owszem ;)
Jak już ma być książka.. to może klasyk? Andrzej A. Mroczek "Książka o fotografowaniu"
a teraz sie tak zastanawiem... przeciez w kilka godzin mozesz dziadkowi sprzedac cala glowna wiedze o fotografi... opisz co to ten caly raw jest potem jak zgrac zdiecia z aparatu na pc, natepnie npp bridge zeby przegladac foty... suwaki w camera raw jezeli dziadek niechce metoda prob i bledow poznawac co one daja to mu napisz na kartce tlumaczenia takich slowek jak "fil light" czy brightnes" itp... a potem w sumie tylko nazedzia- crop, image size i save as a jak chcesz ambitniej podejsc to wyjasnij pojecie koppiowania warstwy dla pewnosci by moc cofnac blad i np obsluge plasterka i tyle... z biegiem czasu jak opanuje ( a mysle ze napewno to zrozumie w mgnieniu oka lub w ciagu dnia sam sobie to pouklada w glowie ladnie) to mu mozesz zapodac kolejne narzedzia zaczniesz od zmieny kolorkow itp...mysle ze niema wydawac pieniedzy na ksiazke zwlaszcza jezeli za zaoszczadzone pieniadze mozesz spedzic czas ze swoim dziadkiem... no chyba ze go nie lubisz wtedy odwal to byle jakimi kserowkami tutorjali z neta...
tak to prawda.. jezeli chlop opanowal tajniki takich pojec jak przyslon, czas migawki itp to najgorsze za nim... moze zamiast ksiazki albo ksiazka plus jakies wydrukowane manuale lub najlepiej video tutorjale o rawach, jpg itp, o jakims programie, np lightroom jak kolega powyzej radzi (ja np wybralem photoszopa tylko dlatego ze wszelakich manuali doniego jest najwiecej)... skoro dzidzio zabiera sie za fotografie cyfrowa to zkazany jest na dotkniecie komputera chocby lekko wiec daj mu linki, pokaz mu samemu co i jak mniejwiecej a potem chlopina sam sie rozbestwi :>... ogolnie spotkalem sie z ksiazkami scotta kalbyego (chyba tak sie pisze jego nazwisko) on naprawde prosto pisze i mowi bo prowadzi rozne formy nauki ale niewiem czy ma ksiazke strikte o przejsciu do cyfry... napewno w kilku to porusza w jakims zakresie no i pokazuje co i jak osiagnac np w ps, oczywiscie pod katem fotografi... powodzenia...
Ale w sumie jaka jest różnica pomiędzy fotografią analogową, a cyfrową? Że zamiast w ciemni siedzisz przy komputerze. Więc lepiej pokaz mu jak obsługiwać suwaczki w Lightroomie lub innym programie do wołanie RAWów, a za pieniądze kup jakiś dobry album fotograficzny.