Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
70 wyświetleń
Odpowiedzdeprecha mnie chwyta.. wrrr :(
Zrób sobie akty w śniegu. Ponieważ śniegu jeszcze nie ma, to będziesz na niego czekała. Uczynisz zimę czymś na co czekasz. Jak się na coś czeka, to nie przyprawia Ci to nastrojów depresyjnych.Ja np. czekam na narty :)
puść sobie famous blue raincoat - cohena... to dopiero deprecha:D
to nei przejdzie.. nie cierpie zimy :D chyba, ze na stoku na nartach czy desce, a poznie moge miec plaze, palmy, piasek i 30 stopni.. ehh...
mieliscie pomoc a nie dolowac :D
kupuj wycieczkę do meksyku albo nowej zelandii:)
chetnie.. tyle, ze musze siedziec w krakowie :D wiec poki co poprosze pomysly na teraz i na te pore roku i na krakow :D
hehe...I Ty tez masz depreche :D hehe Goraca czekolada o tak albo Martini mmm
Idz na zakupy do sklepów w których możesz oddać po jakiś czasie rzeczy..To są dwie przyjemności...Najpierw cieszysz się że coś kupiłaś...A później, że możesz jeszcze odzyskać pieniądze..
a wezmiesz mnie na ta czekolade ?