Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
37 wyświetleń
OdpowiedzTomku, a widzisz, Ty mnie przekonałeś. :)Zapytajcie w kanajpce Janusza Muniaka na Floriańskiej /mam nadzieję, że Janusz jeszcze to prowadzi/ - ja tam w czasie studiów robiłem kilka rzeczy, fajne wnętrza, ciekawie oświetlone. Robiłem też sesję w "Jamie Michalika", ale wtedy nam to z uczelni załatwiali, więc tu może być problem teraz. :)
byc moze - choc zdjecia reklamowe tez kosztuja - a tak maja na wymiane za uzyczenie wnetrz. Ale cos te Krakusy sa zdziercy tak mi sie wydaje :) Choc znam kilku serdecznych ludzi :)
Dla jednych promocja, dla drugich nikły biznes :)
neojmx - raczej bys pomogl a nie robil za psychoanalityka :P A problem jest istotny bo we Wroclawiu kluby chetnie pracuja z fotografami bo to dla nich promocja a w krakowie jakies poryte stawki za 3godzinny wynajem chca.PS - tak, lansuje sie - Ty masz fajne pedaly w rowerku a ja teXty :)
"A text o nie przekonaniu mimo cyckow byl zalosny. brak slow..."Opracowałem go na podstawie wnikliwej analizy nicka modelki - liczyłem raczej na coś w rodzaju pochwały bystrości, albo co. :)))PSCzemu słowo "tekst" piszesz "text" - tak jest bardziej trendy? :)))
...
porwit, daj linka do tych lokali :) całkiem niedrogo jak za "dobę hotelową".
czy wam cos w glowe przyglebilo ludzie? Modelka prosi o pomoc - jak nie chcecie odpowiadac albo macie pisac byle pierdoly to dajcie na luz. Pytala o klub - porwit choc napisal o apartamentach - choc mi nie pasuja do zdjec (bo to ja mam ta sesje robic). Tak ciezko polecic jakis fajny lokal jesli sie zna? Panna nie pytala was o to czy wam moze zapozowac tylko czy znacie miejsca - czytac ze zrozumieniem proponuje. A text o nie przekonaniu mimo cyckow byl zalosny. brak slow...
W ten sposób traci się potencjalnych klientów. Kiedyś, gdy przychodził do mnie ktoś, zamówić zdjęcia i pytał "Czy pan robi dobre zdjęcia?" wydawało mi się to głupim pytaniem i powodowało we mnie negatywne nastawienie do klienta. Na szczęście nigdy nie odpowiedziałem "A cóż to za pytanie?". Potem nauczyłem się, że to ja muszę przekonać klienta do siebie, a nie odwrotnie i na każde pytanie odpowiadać poważnie, bo dla mnie nie musi, ale dla niego może mieć decydujące znaczenie w wyborze. Przedmówca zadał Ci pytanie, Ty je zbyłaś. Straciłaś jego wiedzę, bo on uznał, że nie chcesz.Po przeczytaniu Twoich kilku wypowiedzi ja też mam wrażenie, że nie chcesz, że niepotrzebnie się napinasz.Jakie wrażenie zrobisz na forum, takie masz potem powodzenie w znalezieniu zleceń. Ja nie chciałbym z Tobą współpracować, bo - moim zdaniem - nie warto. A to, że masz dupę i cycki nie jest dla mnie przekonującym argumentem. :)
"..albo ma zamiar glupio pisac to lepiej niech sie powstrzyma..."tym Twoim tokiem rozumowania, to raczej Ty głupio piszesz!Zadałem konkretne, rzeczowe pytanie.Widać wychodzisz z założenia, że Ci się należy, bo na pytanie dlaczego piszesz odpowiedź, że jest glupie.